Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
227
BLOG

Piękni.eu vs brzydcy.pl

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Polityka Obserwuj notkę 1

Zacznę biblijnie:

”Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: »Ustąp temu miejsca«; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce.
Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: »Przyjacielu, przesiądź się wyżej«; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.

Tak właśnie widzę „nowoczesnych”. Nazywanie siebie nowoczesnym to nic innego jak samochwała. Jest to zjawisko nie lubiane nawet przez małe dzieci, które intuicyjnie czują, że jest w tym jakiś fałsz, jakaś pucha, jakieś zadufanie w sobie. Poza tym pojęcie nowoczesności odnosi się do przedmiotu użycia a nie do jednostki ludzkiej. W niej to – w tej jednostce ludzkiej - kłębi się chęć dosięgania ideałów gwiazd i ciążące jak kula u nogi pradawne słabości, żądze i uchybienia. Nawet ci stawiający się wyżej od innych pod względem materialnym czy intelektualnym potrafią się zachować tak jak by nigdy w swoim życiu nie zachowała pospolita świnia domowa.

Znam przypadek opisywany przez archeologów, którzy odkopali pamiętnik jakiegoś Egipcjanina. W pamiętniku tym ów starożytny Egipcjanin zapisał gorzką refleksję. Otóż ów poproszony był przez swego sąsiada o pomoc. Odmówił mu jednak tłumacząc, że gdy tamten miał butlę dobrego wina to do jej konsumpcji zaprosi innego sąsiada a nie jego. I co szanowni nowocześni? Nie zdarza się to wam i dziś? Człowiek ze swoimi emocjami wciąż jest taki sam i nie zmieni się. Zawsze będzie walczył ze swymi odwiecznymi słabościami zapisanymi w jego genomie. W tym procesie jest zaledwie kilka dróg do celu. Albo się stanie świętym, albo przeleci przez swoje życie jak meteoryt, nie zauważony przez nikogo, lub też zostanie pospolitą gnidą Adamie.

Gdy sobie myślę o tych nowoczesnych to się zastanawiam. Co takiego było nowoczesnego w paczkomatach, jakaś rewolucyjna idea, której do tej pory nikt nie wymyślił? Dlaczego wspominam właśnie paczkomaty? No dlatego, że jednym z liderów nowoczesnych ogłosił się twórca firma kurierskiej stosujące one paczkomaty. Czy było w tym rozwiązaniu coś co zmieniało znacznie ideę transportu paczek? Moim zdaniem nie, paczki jak były wkładane do samochodu (na osiołka) tak i nadal są. Gdy nas nie było w domu to listonosz (e-mail server) powiadamiał nas, że jest do obioru paczka. Gdy trzeba było ją odebrać to szliśmy do okienka, przy którym siedziała pani Krysia (paczkomat) i dawaliśmy jej awizo (wklepujemy kod) i pani Krysia podawała nam paczkę (otwierają się drzwiczki z paczkomatu) i odbieramy coś dla nas. Co tu jest nowoczesnego? Stary dyliżans wykonywał tę samą robotę. Rozumiem gdyby firma kurierska dostarczyła mi czarną skrzynkę, do której wkładałbym swoją paczkę a ona byłaby dematerializowana na zapisy bitów, transportowała ją przez Internet i ponownie materializowana w innej czarnej skrzynce u docelowego odbiorcy to byłoby coś nowoczesnego. I to pewnie nie na długo można by uznać tę znamię za krzyk nowoczesności.

A cóż takiego panie Petru jest nowoczesnego w ekonomii współczesnej chodzącej na smyczy władzy i banków? Od czasów Fenicjan, od ich wynalazku pieniądza minęły tysiące lat. Nie wymyślono nic nowego, lepszego i prostszego. Luca Pacioli usystematyzował rachunkowość w roku 1494. Od tego czasu minęło 521 lat i nie wymyślono nic nowego, nic lepszego niż prosta reguła „zysk = przychód – koszty”. Kreatywna księgowość daje dobre samopoczucie na krótką metę a i tak ta meta znajduje się przeważnie w więziennej celi. Kopernik opublikował swoje dzieło o pieniądzu w roku 1526 (minęło od tego czasu 489 lat). A ludzi nadal w skarpetę chowają to co nie traci na wartości. Kto chce słuchać ekonomistów a nie głosu rozsądku kończy jak frankowicze. Kolejne pokolenia ekonomistów próbują robić jakieś magiczne zaklęcia ze szklanych kul ale nic z tego nie wynika. No nie, są dobrze opłacani, są biegli w mowie i piśmie. Robią wokół siebie wiele zamieszania aby przykryć sromotę doprowadzenia do zapaści finansów w wyniku błędnych teorii (prawda panie Leszku, doradco ekonomiczny Edwarda Gierka?).

Nowoczesność to nie jest coś statycznego, przypisanego do kogoś lub czegoś. To dynamiczny proces, w którym proces starzenia się przebiega znacznie szybciej niż gdzie indziej. Stara obecnie komórka Nokia dziesięć lat temu była krzykiem high technology. Dziś leży na dnie szuflady jako relikt przeszłości. Nie da się przywrócić jej do masowego użycia, panie Władku. Nie martwi mnie to jednak wcale. Ten czas już minął bezpowrotnie. Czas na zmiany. Róbcie za tło.

Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka