Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
161
BLOG

Ale kino

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Polityka Obserwuj notkę 3

Obraz mówi tysiącem słów. Podobnie przysłowia i powiedzonka niosą ze sobą większy ładunek poznawczy niż można byłoby się spodziewać po kilku słowach w nich zawartych. Na przykład: „na złodzieju czapka karakułowa”. Lub też: „Kto na kogo się przezywa ten tak samo się nazywa”. I na zakończenie koronny temat wiodący: „Gdy nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze”.

Tych kilka powiedzonek doskonale wpisuje się w tłumaczenie naszej rzeczywistości. Szczególnie w kontekście ostatnich taśm prawdy. Bo cóż z nich wynika? Ano to, że ulubiony motyw propagandy partii niesłusznie nazywanej obywatelską polegający na zwrocie: „Kto stoi za Dudą”, „Kto stoi za Szydło” znalazł swój finał w znalezionych na głowach „kierownika” i „pierwszego” paradnych czap z karakułów. Kto nie wierzył ten mógł sam usłyszeć na własne uszy. Czyż nie pasuje tu idealnie to powiedzonko z tym przezywaniem się na kogoś?

Albo sprawa Mariusza Kamińskiego. Sposób załatwienia go w Sejmie mógł budzić zdumienie. Nikt w ten sposób nie został potraktowany. Nikogo w ten sposób nie traktowały sądy wbrew prawnej logice. A tu się okazuje, że „ktoś” bardzo był tym zainteresowany aby tak się stało. Pamiętam, że kilku posłów z onej partii poczuło się delikatnie mówiąc, że są „brani od tyłu” i próbowało zachować resztki przyzwoitości. „Kierownicy” i „pierwsi” zadbali o to aby sprawy poszły jak należy. Jeżeli dodatkowo uświadomimy sobie, że ta partia ta rwie się – przynajmniej medialnie - aby odrąbać się od konara dotacji państwowych to znaczy, że nie martwi się wcale o pieniądze na działalność. Dlaczego? Nie wiadomo dlaczego? Przecież gdy nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze. Duuże pieniądze.

Dawno temu w TV był wyświetlany sensacyjny serial produkcji angielskiej. Jego bohaterem był potomek arystokratów angielskich. Jednak nie był flegmatyczny lecz nosiła go energia i w związku z tym ciągle wpadał w tarapaty. Nie brakowało oczywiście mordobicia, pięknych i łatwych kobiet oraz szybkich samochodów. Ja jednak zapamiętałem z tego serialu jedną jedyną scenę. Otóż po takim ostrym mordobiciu szedł w postrzępionym ubraniu i z opuchnięta twarzą drogą do rezydencji swoich wujów, brytyjskich lordów (którzy jako żywo byli pierwowzorami dwóch kukiełek starszych panów z „Muppet Show”). Gdy się wreszcie doczłapał do środka znalazł ich majestatycznie popijających five o’clock. Opadł na krzesło i zrezygnowanym głosem wyrzucił z siebie: „wszyscy uważają, że umarłem”. Na co odpowiedział mu flegmatycznie jeden z wujów: „ Jeżeli chodzi o sprawy podatkowe to ma to same plusy”.  Można dodać, że nie tylko gdy chodzi o sprawy podatkowe. Jakże głęboka i zaskakująca w swojej treści myśl może zostać odnaleziona w przeciętnym filmie żywiącym się niskimi emocjami.

Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka