Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
1621
BLOG

Przełammy się pasztetem

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 43

To nie jest jakaś zorganizowana głupota. W tym jest metoda. Metoda znana od wieków. Znana od kilku tysięcy lat. Od czasów wielkiego stratega chińskiego Sun-Tzu. Można ją sprowadzić do prostej strategii: zniszczyć kod kulturowy społeczeństwa, które chce się zniewolić, podbić. Wszczepić mu zupełnie nowy, nad którym będzie się panować.

Łamanie się pasztetem nie jest więc głupotą a rewolucją. Jest ogniskowaniem się grupy zwolenników wokół nowej symboliki. Jest tworzeniem nowego kontr kodu kulturowego. Jest zarzewiem rewolucji kulturowej. W prostej drodze prowadzić może do kastracji społeczeństwa z jego tradycji, ogołocenie go z jego identyfikacji. A ostatecznie wyprodukowanie stada baranów, które można strzyc lub prowadzić na rzeź. Kraje Zachodu przeszły ten etap i są w tej chwili bezmyślnym stadem baranów niezdolnym do kreowania a jedynie to stagnacji lub agresji. Jedną i drugą można ukierunkować. Dlaczego? Dlatego, że to stado nie ma pasterza. A zaczęło się niewinnie. Od zakazu choinek w hipermarketach, od zakazu grania kolęd w miejscach publicznych. Zupełnie niewinne, kto mógł przypuszczać…

Ostatnio naszła mnie refleksja, ze tak zwane kolędy świeckie nie mają już od dawna w sobie żadnego elementu, który można zidentyfikować z Bożym Narodzeniem. Dokonana została podmiana symboli.

Podobnie z karpiem. Jego obrońcom wcale nie chodzi o jego los. Myślę, że zajadają się nim, pałaszując go z majonezem. Obrońcy karpia mają go głęboko w tyle. Gdyby wzruszał ich jego los to tak samo płakaliby nad losem zabitych nienarodzonych dzieci. A oni wręcz się tym chlubią. I to nie jest bynajmniej dychotomia. Chodzi tu ponownie o rugowanie tradycji. Przecież Muzułmanie i Żydzi też mają swoje obrzędowe, rytualne posiłki, które przyrządzane są ze zwierząt zabijanych w określony sposób. Niech no któryś spróbuje powiedzieć im, że to, co robią jest naganne. Nie, no może powiedzieć, tylko, jeżeli to zrobi w miejscu ich zamieszkania to w najlepszym razie zostanie na kopniakach wyrzucony za granicę. Bo wielkie religie i wielkie narody nie pozwolą sobie wyrwać serca i wątroby.

Przez wieki władzom naszego państwa towarzyszyły religijne uroczystości. Wigilia to był zawsze opłatek, obecność księdza, opłatek, kolęda. Nawet za komuny. To, co teraz wyprawiają liberałowie domagając się usunięcia religijnych elementów to także nic innego jak kastracja kodu kulturowego, ponieważ religia wyznawana przez społeczeństwo w dominujący sposób jest jego niezbywalnym składnikiem. Obecność księdza katolickiego n spotkaniu wigilijnym jest niezgodna z konstytucją? Poważnie? Co wy tam łykacie?

Spotkania wigilijne to czas na miejsce dla każdego. Wrogie nastawienie dla kapłana katolickiego jest zaprzeczeniem tradycji, że dla każdego przy wigilijnym stole powinno być miejsce.

To, co obserwuję teraz wyobrażam sobie jako czas przez wybuchem Великой Октябрьской Pеволюции.

Nie dajmy się więc zwariować. Trzeba znaleźć jakiś sposób udane święta. Czy jest taki sposób? Oczywiście! Wystarczy rozejrzeć się trochę po mieście. Podpowiedź można znaleźć na każdej większej ulicy w czasie przygotowań do świąt.

To oczywiście majonez napoleoński.

Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura