Maciej Eckardt Maciej Eckardt
82
BLOG

4. czerwca - dzień Agaty Mróz

Maciej Eckardt Maciej Eckardt Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Do 4 czerwca trwała uporczywa walka, w której zwycięzcą mogła być tylko jedna strona. Był to czas znaczony nadzieją, zwątpieniem, rezygnacją, radością przez łzy, świadomością, że przeciwnik jest niesłychanie silny i brutalny, a jego celem - z definicji niejako - unicestwienie. W tej walce, jak jeden mąż, opowiedzieliśmy się po stronie słabszego. Dodawaliśmy otuchy, wspieraliśmy modlitwą, a kiedy trzeba było, oddawaną krwią. Gdy przyszła wiadomość , że… jednak silniejsza okazała śmiertelna choroba, zrobiło się w Polsce niewymownie smutno…
 
4 czerwca 2008 roku zmarła Agata Mróz, wybitna siatkarka i reprezentantka Polski, ale przede wszystkim niezwykła Matka. Dała życie swojej córeczce na przekór okolicznościom i „dobrym” radom. Przyjmując ją pod swoim sercem opóźniła potrzebne jej samej leczenie. Wybrała życie dziecka, choć wierzyła, że swoje także ocali. Wszyscy tak myśleliśmy. Stało się inaczej. Zmarła dwa miesiące po tym, jak powiła córeczkę, którą nie dane było jej się nacieszyć. Dała życia, skracając własne.

Warto w tym miejscu przypomnieć, co mówiła w jednym z ostatnich swoich wywiadów:

A czy lekarze nie straszyli, że ciąża może się dla pani zakończyć tragicznie?
Ostrzegali, że to zbyt duże obciążenie dla mojego organizmu.

Czy nie doradzali aborcji?
Tak, odbyłam wiele takich rozmów. Słyszałam, że mogę nie donosić ciąży, że mój stan może się drastycznie pogorszyć. Przypominano mi, że cały czas dostaję jakieś leki, które mogą zagrozić dziecku. Była cała masa argumentów przeciwko ciąży.

Więc dlaczego ich pani nie posłuchała?
- Bo oprócz małżeństwa to była jedyna dobra rzecz, która mnie ostatnio spotkała. Wcześniej musiałam przerwać karierę, od kilku lat borykam się z chorobą, ciągle mi czegoś nie wolno, na coś muszę uważać. A wiadomość o dziecku sprawiła, że znowu poczułam się szczęściarą. Cieszyłam się, że poczuję, jak to jest być matką. I że dam mężowi coś dobrego z siebie.

Pamiętajmy o niej w modlitwie, szczególnie  4 czerwca.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości