Aran Aran
171
BLOG

O ACTA

Aran Aran ACTA Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

26.01.2012- tę datę będziemy pamiętać na długo. Właśnie dzisiaj podpisano umowę ACTA, czyli umowę na mocy której jak wszyscy zainteresowani wiedzą, usuwane z sieci będą rzeczy zastrzeżone prawami autorskimi, a także karani Ci wszyscy którzy nie mając na nie pozwolenia udostępniają innym. Czyli można rzec- szeroko zakrojona akcja przeciw piractwu.

Olbrzymie więzienie..zwane światem wirtualnym
Oczywiście, wszystko pięknie, jednak na mocy dokumentu każda akcja internauty będzie monitorowana pod pretekstem „walki z piractwem”. Czyli na mocy dokumentu, każdy nasz mail, każda paczka posyłana znajomym będzie sprawdzana zupełnie jak w więzieniu, i tak jak i tam tak i w sieci prywatności już nie będzie. Tym bardziej kiedy sprawdzani możemy być tylko z podejrzenia, a więc… tak profilaktycznie…

„Powrót do komuny”
I doczekaliśmy się, oprócz utraty prywatności będziemy cenzurowani, wszak nawet zdanie może być objęte prawem autorski. Smutne ale prawdziwe, że dziś zgadzamy się na to co przed laty zwalczaliśmy… „polak nową przypowieść sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi”.

Porażka…
Porażką wszystkich państw tak naprawdę jest fakt, że dały się podporządkować korporacjom. Zaprzedały wolność obywateli dla pieniędzy. Wynikiem czego będzie późniejsze zacofanie. Weźmy pod uwagę dwie rzeczy- ludzie rozwijają się kiedy mają styczność z kulturą, i druga na kulturę potrzeba pieniędzy. Jeśli więc w Polsce, obywatela nie stać na książkę za dziesiątą część jego dochodów, a i w sieci jej nie znajdzie to się z nią nie zapozna- biblioteki są tak nielubiane… . I wówczas poziom społeczeństwa drastycznie spadnie pomimo, że nie podniósł się zbyt wysoko.

Zwalczmy piractwo!
Ale nie tak! Na Boga! Są inne metody...
Najlepszym sposobem na zwalczenie piractwa w jednym kraju było obniżenie cen płyt muzycznych czy gier… piractwo się nie opłacało, gdyż kara była nieporównywalna do śmiesznej ceny produktu.

Chrońmy twórców i artystów!
Prawdziwy artysta tworzy z pasji nie dla zarobków! Jeśli ktoś wpuszcza w sieć moją książkę przepisaną w formę e-book’a, bo jest za droga to jestem w stanie to zrozumieć bo o pieniądz ciężko. Sens ma to tylko wtedy kiedy ktoś tą książkę przepisze i podpisze swoim nazwiskiem, jako nazwiskiem autora, wówczas jest to kradzież i rozbój w biały dzień.

2+
Takie dwa plusy, które mogą z tego wyniknąć to tropienie pedofilów oraz osób znęcających się nad zwierzętami. To na pewno będzie ułatwione, kiedy każda czynność w sieci będzie pieczołowicie kontrolowana.
Podsumowanie..
Artykuł, krótki, zwięzły i na temat, czym jest ACTA pisać nie muszę. A samo działanie zobrazuję porównaniem: kontrola naszej prywatności będzie jak wejście policji „z buta” do domu i przeglądanie wszystkiego co mamy, w komputerze jednak będzie wyglądało to tak, że urzędnik będzie mógł sprawdzić zasoby komputera bez pozwolenia, bez niczego pod zwykłym podejrzeniem(jego własnym) będzie mógł sprawdzić wszystko co uzna za niestosowne, nawet nasze prywatne dane.
Można powiedzieć, że utraciliśmy podstawowe prawo- do wolności.

Tak się spraw nie załatwia!

Autor: Aran
 

Aran
O mnie Aran

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka