Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
1240
BLOG

Kryptowaluta puka do mych drzwi

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

To, że mam blog nie jest tajemnicą. Nawet dwa blogi - tego te nie ukrywam. Lubię odkrywać raczej niż ukrywać. Lubię powieści detektywistyczne i szpiegowskie. Dziś na przykład na moim angielskim blogu puściłem notkę

Jacobi Elliptic SN – The case of inverted modulus


Występują tam Sherlock Holmes and Hercule Poirot. Moje blogi nie cieszą się zbyt wielką popularnością, jednak mają tę własność, że przyciagają dziwnych czytelników. Tka na przykład moja seria o efekcie Dżanibekowa przyciągnęła
 samego Dżanibekowa - kosmonautę, bohatera Związku Rdzieckiego i kawalera Francuskiej Legii Honorowej. Przyciagnąłęm też nieznanego mi przedtem czytelnika, który napisał do mnie, że "spodobał mi się Pański styl" i zaprosił mnie do współpracy w tworzeniu kryptowalut. Widzi mianowicie związek pomiędzy efektem Dżanibehkowa a matematyką stojącą za zjawiskiem kryptopieniędzy.


No, no. Ja o kryptowalutach nie miałem zielonego pojęcia Więc poprosiłem by mi rzecz jakoś streścił. No i streścił.  Co prawda definicję kryptowaluty można znaleźć i gdzie indziej, w witrynie kryptomilionerów

image

jednak postanowiłem przytoczyć to co dostałem od mojego Czytelnika, jako, że może się to w przyszłości jakoś ciekwie rozwinąć. Oto ten tekst

Kryptowaluty są specyficznym sposobem wykorzystania pewnej klasy algorytmów. Więcej o kryptowalutach pod tym linkiem: https://en.wikipedia.org/wiki/Cryptocurrency (podaję link angielski, bo posługuje się nim Pan biegle, a angielskie strony wiki są bardziej wyczerpujące).
Obrót kryptowalutami jest legalny w większości krajów świata. Różne jest tylko podejście do tej kwestii. Kryptowaluty traktowane są bowiem albo jako prywatny pieniądz, albo jako papier wartościowy lub towar. Ale to nieistotne.
To czego nie znajdzie się w wiki to przyczyna, dla której państwa nie wprowadziły jeszcze zakazu używania tego instrumentu (godzi on bowiem w monopol państw i banków). Ta przyczyna jest banalna. Kryptowalutami zajmują sie najlepsi programiści. Jest ich niewielu i są bardzo potrzebni w innych gałęziach ludzkiej działalności. Odebranie im tej zabawki spowodowałoby, że mogliby obrócić się przeciw nakładającym zakaz. Co już miało kilka razy miejsce i pociągnęło za sobą przykre konsekwencje dla zakazujących. Dlatego kryptowaluty to nie chwilowa moda.
Jak wspomniałem, kryptowaluty to szczególny sposób użycia pewnej klasy algorytmów. Wspomniana klasa to algorytmy dążące do osiągnięcia rozproszonego konsensusu. Czym jest ów rozporszony konsensus? Otóż zapis stanu tych walut (lub jakiejkolwiek innej informacji) jest rozproszony na wielu maszynach (milionach). Każda maszyna posiada kopię całości stanu. Ten stan ciągle ulega zmianie. Ze względu na ograniczenia fizyczne nie jest możliwe zsynchronizowanie wszystkich tych maszyn w taki sposób, by zegar każdej z nich wskazywał ten sam czas. Nie mogą się one zatem dogadać co do momentu, w którym zmiana nastąpiła. Muszą się więc dogadać co do samej zmiany. By być pewnym, że w międzyczasie nie nastąpiła inna zmiana stosuje się pewne "sztuczki", jak na przykład wykonywanie czasochłonnych (i bezsensownych) obliczeń, by przekroczyć czas w jakim wszystkie punkty sieci powinny były dostarczyć informację o zmianie. Nazywa się to Proof of Work. Jest też kilka innych sposobów uniknięcia nakładających się zmian, ale to temat na książkę. Wszystko to służy zachowaniu integralności danych na wszystkich maszynach sieci, to znaczy wszystkie maszyny powinny posiadać tę samą kopię danych, aż do pojedyńczego bitu. W praktyce, dla obecnej infrastruktury na naszej planecie limit czasu pomiędzy kolejnymi zapisami to około 10 sekund. Niżej zejść się obecnie nie da.
Same dane najczęściej przechowywane są w formie łańcucha bloków (blockchain). Każdy blok to grupa wykonanych transakcji. Blok następny zawiera w sobie skrót skrótów wszystkich poprzednich bloków (skrót /hash/ to funkcja skracająca ciąg danych do pewnego krótszego ciągu, zwykle o określonej długości. Są różne typy hashy, jednak w kryptowalutach wykorzystuje się głównie hashe kryptograficzne, które dla danych wejściowych nieznacznie się od siebie różniących zwracają znacznie różne ciągi wynikowe. Hashe kryptograficzne mają udowadnialne prawdopodobieństwo kolizji, czyli zdarzenia, gdy dwa różne ciągi wejściowe dadzą ten sam ciąg wyjściowy. Te prawdopodobieństwa są w hashah kryptograficznych bardzo małe. Przykładem prostego hasha kryptograficznego jest md5: https://en.wikipedia.org/wiki/MD5 ). Zatem bloki w łańcuchu pozostają nierozłącznie ze sobą związane poprzez skróty. To powoduje, że jakakolwiek nieautoryzowana zmiana łańcucha spowoduje niepasowanie do siebie skrótów. Z tego właśnie wynika bezpieczeństwo kryptowalut - nie można bowiem dokonać zmiany stanów kont w taki sposób, by pozostało to niezauważone. Nie można również dokonać tego na milionach maszyn jednocześnie.
Powyższe to uproszczony opis kryptowalut. Należy dodać, że algorytmy rozproszonego konsensusu można wykorzystywać do przechowywania danych innych, niż stany kont. I robi się to z powodzeniem. Ale o tym może innym razem.
Algorytmy rozproszonego konsensusu znane do tej pory mają kilka wad uniemożliwiających ich dalszy rozwój. Jedną z głównych jest konieczność posiadania przez każdą maszynę sieci pełnej kopii łańcucha danych.
I tu właśnie przejdę do mojego pomysłu.
Łańcuch danych jest strukturą jednowymiarową z jednowymiarową przestrzenią wektorową ponad (transakcje). Moim pomysłem jest wyjście od przestrzeni trójwymiarowej z czterowymiarową ponad (kwaterniony). Pozwala to na wykonanie szeregu operacji niemożliwych jednoznacznie w jednym wymiarze. Choćby na podzielenie przestrzeni przy pomocy brył w taki sposób, by ich późniejsze złożenie było jednoznaczne. Ponadto umożliwia wykorzystanie właściwości krzywych do realizowania transakcji (między innymi tej właściwości, że w przypadku nietrywialnej krzywej wielomianowej nie jest możliwe jednoznaczne odtworzenie jej przebiegu z punktów na niej się znajdujących). I wiele innych jeszcze ciekawszych sztuczek, jak choćby homomorficzne szyfrowanie w siatce - https://en.wikipedia.org/wiki/Lattice-based_cryptography .


Bardzo mało z tego rozumiem, może z wyjątkiem tego o przestrzeniach jedno i czterowymiarowych. Ale może się rozwinę. Podejrzewam jednak, że każdy kto zajmuje się serio krypto-czymkolwiek jest pod krypto-obserwacją, bowiem Orwell miał rację.

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie