Wioska w dżunglii, Nowa Gwinea
Wioska w dżunglii, Nowa Gwinea
Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk
739
BLOG

Z notatnika podróżnika

Arkadiusz Jadczyk Arkadiusz Jadczyk Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Po przebyciu dłuższego odcinka dżungli i trzęsawisk, gdzie nie było jak komunikować się ze światem zewnętrznym, dotarłem do wioski wyposażonej w antenę satelitarną. Piszę więc stamtąd przed kolejną dłuższą przeprawą przez tereny mało uczęszczane.


Ostatnio żywię się równaniami o pochodnych cząstkowych (PDE). Wiele o nich w przeszłości słyszałem, ale nigdy nie dane mi było ich zasmakować. Nie było jakoś takiej potrzeby. A czemu właśnie nimi? A tu jest cały łańcuch powodów. Więc o tych powodach w skrócie.


Czemu PDE? Bowiem trafiłem na równanie Hamiltona-Jacobiego, a tego bez PDE zrozumieć się wystarczająco głęboko nie da. A skąd Hamilton-Jacobi? Bo wczoraj Nina Sotina przysłała mi swoją pracę o mechanice kwantowej Bohma- de Broglie'a, z ukrytymi parametrami, a tam pojawia się równanie Hamiltona-Jacobiego. Mechanika Bohma- de Broglie'a jakby staje się coraz popularniejsza, po wielu latach zapomnienia. Doszedłem do wniosku, że sma bym jej nigdy nie odkrył, bowiem nie nauczyłem się na studiach o równaniu Hamiltona-Jacobiego. Nigdy bym więc nie dostrzegł tego co dostrzegł Bohm.


A skąd Nina Sotina się wzięła? Nina Sotina ma siostrę, to Ludmiła Boldyreva. Ludmiła jest w Moskwie a Nina wyjechała i jest w Nowym Jorku. Obie fizyczki. Pisały wiele wspólnych prac, o nadciekłym eterze i innych niekonwencjonalnych ideach. A mnie to wszystko interesuje.


W drodze przez dżunglę trafiłem też na wiele prac Jamesa Beichlera. Pisał o elektromagnetyźmie, o grawitacji, o jednolitych teoriach i o czasoprzestrzeniach pływających w dodatkowych wymiarach. Zaciekawiły mnie te jego idee. Chciałem wiedzieć więcej niż tylko ogólniki. Okazało się, że przez wiele lat nauczał rzeczy elementarnych i całą wyższą matematykę zapomniał, a też nie miał od kogo się nauczyć. Zna jednak dobrze historię fizyki, szczególnie historię prób znalezienia jednolitej teorii grawitacji i pozostałych oddziaływań, głównie elektromagnetyzmu. Od niego dowiedziałem się o ciekawiących mnie a zapomnianych ideach. Od czasu powstania ogólnej teorii względności i prac Kaluzy i Kleina z piątym wymiarem, wiele pracy fizycy włożyli w rozwijanie tych idei. Prawie wszystko to poszło w niepamięć – pojawiły się nowe dane doświadczalne, nowe możliwości doświadczeń, i fizyka poszła inną drogą. Ogromna praca wielu zdolnych ludzi poszła na marne – bo „nie zaskoczyło”. Mnie to jednak interesuje, bowiem idee kóre jak się okazało ie nadają się do fizyki cząstek elementarnych, mogą się nadawać do opisu funkcji biologicznych – na makro poziomie. Tak coś czuję. Idąc więc za wskazówkami od Beichlera trafiłem na geometrię Finslera, a stamtąd na konieczność porządnego nauczenia się tego co w ogólnej teorii względności jest chlebem powszednim – interpretacji krzywizny czasoprzestrzeni przez badanie odchylenia geodezyjnych. Tak więc znikam w dżungli na nowo. Uczę się PDE, Finslera, anizotropowości przestrzeni, i takich tam.

Naukowiec, zainteresowany obrzeżami nauki. Katalog SEO Katalog Stron map counter Życie jest religią. Nasze życiowe doświadczenia odzwierciedlają nasze oddziaływania z Bogiem. Ludzie śpiący są ludźmi małej wiary gdy idzie o ich oddziaływania ze wszystkim co stworzone. Niektórzy ludzie sądzą, że świat istnieje dla nich, po to, by go pokonać, zignorować lub zgasić. Dla tych ludzi świat zgaśnie. Staną się dokładnie tym co dali życiu. Staną się jedynie snem w "przeszłości". Ci co baczą uważnie na obiektywną rzeczywistość wokół siebie, staną się rzeczywistością "Przyszłości" Lista wszystkich wpisów  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie