Oficer Armii Królewskiej Oficer Armii Królewskiej
27
BLOG

Obrońcy wolności

Oficer Armii Królewskiej Oficer Armii Królewskiej Polityka Obserwuj notkę 5

Podczas obchodów 63 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w Parku Wolności, Lech Kaczyński podkreślił, że wolna Polska jest najwyższą wartością, za którą warto było umierać zarówno wtedy, jak i dziś. O ile ponad pół wieku temu powstańcy faktycznie przelewali swoją krew za ojczyznę, to dziś mało kto chce rozstawać się z życiem, rozumianym już nie jako egzystencja na ziemi, a jedynie jako istnienie w polityce.

To jak prezydent Kaczyński umierał za wolność kraju, wszyscy widzieliśmy podczas czerwcowego szczytu UE. Nie doczekawszy się epickiej i dramatycznej agonii, dostaliśmy wiadomość o taktycznym „zwycięstwie”. Dla potwierdzenia i rozwiania wszelkich wątpliwości, KE zwraca się dziś do Trybunału Sprawiedliwości o wydanie nakazu wstrzymania prac przy budowie obwodnicy Augustowa. W wolnej Polsce oczywiście.

Odbiegając tematem od prezydenta i eko-wojny, przypomina mi się maksyma: chroń mnie Boże od przyjaciół, bo z wrogami sam sobie poradzę”. Jak świat stary, różne bywały wizje i idee przyszłości imperiów, królestw i nowożytnych państw. Zawsze pojawiali się też wywrotowcy, mający koncepcje odmienne od, nieznanego już dziś prawie zupełnie pojęcia – racji stanu, prowadzonej polityki czy ideologii. Działali, zupełnie przyziemnie - dla pieniędzy, lub bardziej ambitnie – dla idei, będąc dla kogoś pożytecznymi idiotami. I oto mamy takiego „przyjaciela” w walce o „wolność” Polski. Grzmiał on wczoraj w swoim czerwonym salonie o schyłku demokracji i upadku wartości, atakując dodatkowo rząd Kaczyńskiego na prawoczłowieczej i geopolitycznej płaszczyźnie. Roztaczając wizję państwa totalitarnego: „dziś w Polsce gdy ktokolwiek słyszy dzwonek do drzwi o szóstej rano, (...) nie ma żadnej pewności, że jest to mleczarz”, daje do zrozumienia, iż po tym jak szlachetni mężowie stanu skompromitowali się w seksaferach i taśmach prawdy, to samo może przytrafić się szaremu obywatelowi.

Dla naszego „przyjaciela” kompromis i tolerancja to nadrzędne wartości. W formie takiej, jaką prezentuje i do jakiej namawiają „elity”, pojęcia te kojarzą się z neutralnością. Na polach bitew każda wojna przynosi nowe rozwiązania. Jeśli dzisiejszą wunderwaffe w walce o wolność ma być kompromis, podniesiony do rangi cnoty, to zaczynam już przywiązywać sobie kulę do nogi. Cicha (neutralna) woda brzegów nie porwie, najwyżej spłynie razem ze ściekami, czego również życzę intelektualnym „elitom”.

Chce on również zjeść ciasteczko i mieć je nadal – oddając kraj pod rozkazy Brukseli w imię suwerenności. Nasz suweren – lud, dołączając do reszty „szczęśliwie” zjednoczonych narodów, może już niedługo będzie mógł cieszyć się namiastką wolności, płacąc coraz to większe podatki, podnosząc swobodnie zatrudnienie wśród urzędników mierzących krzywiznę bananów czy też przymusowo wprowadzając parytet płci.

Ale postępowa Europa juz bije na alarm, bo oto nadchodzą radykalni katofaszyści spod znaku LPR, PIS i ojca Rydzyka, wstrząsając unijnymi filarami kultu śmierci i akceptacji zboczeń. Rozpoczynając polowanie na homo – czarownice, szczerząc głupotę i zacofanie, nasi fanatycy rujnują przecież święte fundamenty starego kontynentu, powstałego w złotych latach oświecenia. Bo wcześniej była tu przecież tylko ciemność... Ciekawe kiedy „wolność” po Europejsku, przejawiana zakazem noszenia symboli religijnych, zwoła własny komisyjny/parlamentarny „sobór” i ogłosi kontrreformację?

Czy spadnie na nas deszcz zdrowego rozsądku, tak jak chce tego szanowny „przyjaciel” redaktor? „Żeby rządzić tak, jak chce rządzić Kaczyński, trzeba totalnie zakłamać i na nowo uformować pamięć zbiorową Polaków” – pisze. Słyszałem już o takim formowaniu przeszłości w Wielkiej Brytanii, gdzie z programów szkół usunięty miał być Winston Churchill. Pod jego nieobecność programową lukę wypełnią nazwiska bojowników o wolność murzynów. Mam nadzieję, że u nas potop nie nastąpi, a pamięci naszych rodaków za kilka, kilkanaście lat nie będą musieli weryfikować maturzyści, dostając na egzaminie dojrzałości pytanie: kto miał największe zasługi dla wolności Polski i dlaczego Adam Michnik?

Bardziej niż przed plebsem, który ją atakuje, musimy chronić prawdę przed jej obrońcami, którzy ją plebeizują. N. Davila Cara al sol (Twarzą ku słońcu) hymn Falange Espanola Francisco Franco - Iberian Fighter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka