Oficer Armii Królewskiej Oficer Armii Królewskiej
37
BLOG

Gwóźdź do trumny wbity od środka

Oficer Armii Królewskiej Oficer Armii Królewskiej Polityka Obserwuj notkę 2
Obserwując ostatnie wydarzenia nasuwa się pytanie, czy bracia Kaczyńscy i ich świta, planując budowę IV RP i przeprowadzenie rewolucji moralnej, uwzględnili w swoim planie pewien dodatkowy czynnik – postęp techniczny. Stawiając na współpracę ze Stanami Zjednoczonymi, po sprowadzeniu do kraju „jastrzębi” i planach wybudowania tarczy, może przyjść pora umocnienie przyjaźni, poprzez kupno najbardziej potrzebnego przy wcielaniu w życie prawa i sprawiedliwości sprzętu – podsłuchowego. Żadne pluskwy nie wchodzą oczywiście w grę, nasi politycy mają ambicje i na pewno mierzą co najmniej w satelity szpiegowskie. A może tak, jak w starym dowcipie: „co robią z bliźniakami w ZSRR? Jednego wysyłają w kosmos, a drugiego pokazują na dowód, że wrócił” jeden z braci wystrzeli się na orbitę i stamtąd podglądał będzie zarówno (byłych) koalicjantów jak i opozycję. Jeszcze tylko podpisanie umowy między rządem a Polskim Związkiem Wędkarskim i haków na każdego będzie pod dostatkiem.

Nie można powiedzieć, że prawicy się nie wybiera, bo tą akurat wybrał przecież suwerenny lud. Ale to pojęcie trzeba wziąść w „ ”, gdyż w wypadku socjalistów, demagogów i politycznych jakobinów to tylko szyld. Powinniśmy się jednak cieszyć z tego co mamy, bo zarówno statek zwany IV RP jak i jej sternicy, wody zaczął nabierać już dawno, a ostatnimi czasy zaczęło mu się tonąć. Ale orkiestra gra do samego końca. Premier Jarosław Kaczyński powiedział dziś, że Rada Ministrów w nowym składzie, bez ludzi z LiS, jest "intelektualnie i moralnie silniejsza". Nie ma wątpliwości, że budowanie „nowego” państwa i społeczeństwa wymaga w pierwszej kolejności odnowy elit rządzących. Miło wiedzieć, że ten element planu został wykonany, czy aby „trochę” jednak nie za późno?

Największe emocje mogą budzić zmiany w resorcie edukacji. Dzieciaki mające w głębokim powarzaniu „zero tolerancji”, na pewno oblewają już odejście "fanatycznego zamordysty" Giertycha. Na jego miejsce powołany został Ryszard Legutko, długo jednak pewnie nie porządzi. Ciekawe mnie nie to, kto przyjdzie na jego miejsce, a to kiedy rządzący zorientują się, że najlepszy minister edukacji to brak ministra edukacji? Ktoś jednak musi trwać przy korycie, a za jedyny rozsądny pomysł - prywatyzację szkół i zniesienie przymusu edukacji, grozi ocena niedostateczna.

Wielki (interpretacja dowolna) wódz Roman idąc na dno, zachłysnąwszy się morską pianą wybulgotał jeszcze”: "Może wielu z Was nie zgadza się moimi konserwatywnymi poglądami na temat wartości, ale bez wątpienia w sprawach obrony praw człowieka i wolności obywatelskich jestem głęboko przekonanym demokratą". Na wyjaśnienie, jak konserwatywne poglądy pogodzić z demokracją i prawami człowieka, czasu nie wystarczyło, były minister nabrał wody w usta.

Równolegle do tych wydarzeń, mamy kolejne taśmy. Chcący przyczynić się do umocnienia w społeczeństwie konspiracyjno-donosicielskich praktyk (patrz: rewolucja moralna) minister Ziobro, nagrał Andrzeja Leppera. Strasznie mało przedsiębiorczy jest nasz prokurator generalny, bo podczas swojej konferencji prasowej, nie zastąpił rządowego bilbordu w tle, reklamą dyktafonów. Choć równie dobrze, miejsce to mogło być poświęcone którejś z sieci telefonii komórkowej, gdyż minister nie wiedział do końca, jakie urządzenie być może pozwoli mu oczyścić się z zarzutów. Przynajmniej wiadomo, że nie żaden wykształciuch z niego! On tylko włączył i samo się nagrywało...Przypomina mi się tekst z "Kochaj albo rzuć": „Rozbił pan bank! Nie, ja tylko pociągnął...”

Zupełnie inaczej prezentowała się druga z dzisiejszych konferencji. Łąka, pole i stary, rozwalający się płot. Oto tło dla wypowiadającego się byłego wicepremiera Polski Andrzeja Leppera. Ten nijak nie przejął się nagraniami Ziobry i kategorycznie zaprzeczył, jakoby on sam, jak i ludzie z Samoobrony, mieli stosować takie praktyki. A taśmy Renaty Beger to oczywiście zupełnie inna sytuacja była...

Bardziej dobić naszej „prawicy” juz się chyba nie da. Z resztą, po co? Sama robi to najskuteczniej. 

Bardziej niż przed plebsem, który ją atakuje, musimy chronić prawdę przed jej obrońcami, którzy ją plebeizują. N. Davila Cara al sol (Twarzą ku słońcu) hymn Falange Espanola Francisco Franco - Iberian Fighter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka