Oficer Armii Królewskiej Oficer Armii Królewskiej
57
BLOG

Dwie rocznice, jedne obchody

Oficer Armii Królewskiej Oficer Armii Królewskiej Polityka Obserwuj notkę 10
Minęła rocznica 15 sierpnia. Ale nie 1920, a 1792 roku. Były to początki „szuanerii”, partyzantki działającej w Bretanii, wspierającej działania armii wandejskiej w walce z naporem sił rewolucyjnych. Jak mówił Nicolas Gomez Davila: „Aby rozpętać szatańską pychę demokraty, wystarczy przez nieuwagę nadepnąć mu na odcisk”. Takim odciskiem dla morderców z drużyny Robespierre’a i innych jemu podobnych, była własnie Wandea.

Przeciwko potokowi „postępu” zalewającego departament, zbuntowani się chłopi, księża i szlachta. Bo oto ich skromne parafie i chałupy nawiedził duch wolności, równości i braterstwa. W myśl tych haseł palono, mordowano i niszczono „element kontrrewolucyjny”, ku uciesze inżynierów społecznych, pragnących na siłę uszczęśliwiać. W 1790 roku ustanowiona została Konstytucja Cywilna Kleru. Niszczyła ona dotychczasowe granice parafii, rozbijając tym saym tradycyjne struktury i wspólnoty. Bolał (i boli nadal) „postępowców” egalitaryzm i hierarchia, wprowadzono więc dodatkowo nowości w Kościele, np.w postaci systemu wyboru biskupów i duchownych przez obywateli posiadających prawa wyborcze, nawet przez niewierzących. Dzięki takim reformom, dziś wykształconego profesora może przegłosować dwóch meneli. Prawda, że piękne? Co więcej, mało który ksiądz potrafił złożyć, dodaną w KCK, shizmatycką przysięgę. A tacy kończyli różnie. Jednym z pierwszych, którzy wpadli na to jak rozwiązać problem nieposłusznych duchownych, był komisarz konwentu w Nantes Jean-Baptiste Carrier. Specjalizowal sie w masowych mordach, w planach mial zatruwanie studni i zabijanie ludzi gazem. Za swój priorytet uznał jednak chęć wymordowania wszystkich księży we Francji. Do tego celu upodobał sobie Loarę, w której zatapiał całe barki pełne niewinnych ludzi. „Nic nie może mi sprawić większej radości, jak widok ostatniego grymasu księdza, przed ścięciem mu głowy” – powiadał. A wszystko to oczywiście w imię wolności. Dziś zakazuje się noszenia symboli religijnych i okazywania swej wiary w miejscach publicznych. W imię tego samego, środki tylko nie te same.

Inne były, po części, motywy przyłączenia się szlachty do powstania – tutaj w większej mierze zadecydowały aspekty polityczne. Upadła monarchia, król Ludwik XVI został bezprawnie zamordowany (znów zabolała hierarchia). Oczywistą rzeczą jest, że nie był winny. Wyrok jednak musiał zapaść, gdyż niewinność króla podważała tym samym fundamenty przewrotu rewolucjonistów. W takiej sytuacji, z obrońców „wolności” staliby się rebeliantami. Państwem rządziła de facto sankiuloteria, a w miejsce religii „ustanowiono” kult Istoty Najwyższej.

Insurekcja Wandejska, którą dowodzili m. in. Cathelineau, la Rochejacquelein, Charette, d'Elbée, upadła, choć powstańcy walczyli heroicznie. Co ważne – honorowo i w pełni rycerskiej postawy, co obce było rewolucyjnym siepaczom wchodzącym w skład „kolumn piekielnych”. A razem z nią, choć nie od razu oczywiście, ideały w obronie których staneli jej bohaterowie.

Dnia 14 VII 1789 powstał mit dotyczący zdobycia Bastylii. Forteca, która wcale nie była broniona, została uwieczniona na kartach historii jako „piękny” symbol rewolucyjnego zrywu. Jej dowódca rozkazał otworzyć bramy, aby uniknąć walk i rozlewu krwi. Motłochowi oczywiście nie przeszkodziło to w żaden sposób w zabiciu go.

Dnia 14 VII 2007, z okazji rocznicy tego wydarzenia, prezydent Francji Nicolas Sarkozy, wraz z przedstawicielami Unii Europejskiej, odebrał na Polach Elizejskich w Paryżu defiladę. Po raz pierwszy wzięli w niej udział żołnierze z 27 państw Unii. Zdaniem prezydenta, była bardzo wzruszająca, a Jose Manuel Barroso dodał od siebie pochwały na cześć zjednoczonej, pod hasłami wywiedzionymi z roku 1789, Europy.

A teraz kilka cytatów mistrzów rewolucji:

"Naród regeneruje się przez zwały trupów" Bertrand Barere

"Nie ma już Wandei, zginęła pod ciosami naszych szabel, wraz z kobietami i dziećmi. Końskimi kopytami zmiażdżyłem dzieci i wyrżnąłem kobiety, które już nie urodzą więcej bandytów. Nie mam sobie nic do wyrzucenia, nie wziąłem ani jednego jeńca, wszystkich wytraciłem, inaczej trzeba by ich karmić chlebem wolności." gen. Wastermann zwany "Rzeźnikiem Wandei"

"Każdy Wandeiczyk i każda Wandejka , niezależnie od wieku, są winni, gdyż pochodzą z Wandei" - dekret Konwentu.

"Kara śmierci dla wszystkich, którzy chcą powrotu monarchii" - dekret Konwentu (niech żyje wolność!)

"Skóra ludzka ma konsystencję i jakość lepszą od koźlęcej. Z ciał kobiecych jest bardziej miękka, ale mniej trwała" Saint-Just w raporcie do Konwentu.

"Żeby zbudować nowy świat, należy zniszczyć stary. W tym celu trzeba zniszczyć ludzi z tego świata. Jeśli zajdzie konieczność wymordowania 90% Francuzów, należy zabić 90% Francuzów. Te 10%, które zostanie wystarczy, by odtworzyć ludność Francji." - Saint-Just

„Uczynimy z Francji cmentarz, jesli nie damy rady urobic ją zgodnie z naszymi planami” - Carrier

Robespierre ma ponad 90 ulic w całej Francji, Danton ok 150 ulic, Marat "tylko" 30 a Saint-Just - prawie 70. Zastanawiam się, kim trzeba być, lub w jakich kategoriach myśleć, aby obchodzić takie „święto”. I chyba już wiem. Uwielbiona przez lewicę filozofia oświecenia zakłada posługiwanie się rozumem. Najpierw jednak, trzeba ten rozum posiadać. I ot cały problem.

Bardziej niż przed plebsem, który ją atakuje, musimy chronić prawdę przed jej obrońcami, którzy ją plebeizują. N. Davila Cara al sol (Twarzą ku słońcu) hymn Falange Espanola Francisco Franco - Iberian Fighter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka