Cezary Pietrasik Cezary Pietrasik
769
BLOG

Armia Obywatelska – nowoczesne techniki treningowe, zero tolerancji dla „fali”

Cezary Pietrasik Cezary Pietrasik Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Poniżej przedstawiam główne założenia programu szkolenia Armii Obywatelskiej.

Program bardzo wysokiej jakości powinien być opracowany w najdrobniejszych szczegółach przy konsultacji najwyższej klasy autorytetów polskiej armii, psychologii i edukacji. Program ma być skonstruowany tak, aby nauczyć podstawowych umiejętności (np. strzeleckich i zachowania na polu walki) oraz wpoić podstawowe nawyki walki partyzanckiej. Przykłady to np. taktyka ataku konwoju, fire and movement, walka w mieście, zasady przenoszenia i maskowania sprzętu bojowego, ruch oddziału w terenie działań wojennych itd. Ponadto program ma zbudować wśród rekrutów poczucie własnej wartości i wrażenie osiągniętego celu oraz poprawić ich kondycję fizyczną. Dlatego codziennie realizowany będzie trening fitness (45 min dziennie na siłowni lub w terenie) oraz raz na miesiąc marsz na coraz większą odległość. Przykładowym ćwiczeniem służącym osiągnięciu powyższych celów i tworzącym od początku pozytywną atmosferę może być zorganizowanie marszu nocnego na 10 km już w pierwszą noc szkolenia. Pochwała dowódcy za pomyślne wykonanie takiego zadania już w drugim dniu szkolenia daje satysfakcję z własnych osiągnięć, dobrze zrealizowanego wysiłku zespołowego, wrażenie progresji i „wyższości” nad cywilami (kto w cywilu miał okazję przejść lasem 10 km w środku nocy?). Młody mężczyzna kończący trening ma być w dużo lepszej kondycji fizycznej, z wyrobionymi nawykami dbania o własne ciało i higienę, z poczuciem wartości dyscypliny, pracy w grupie i wysiłku jako podstawowych metod osiągania wyznaczonych sobie celów.

Zero tolerancji dla zjawiska tzw. fali – Program Armia Obywatelska będzie w 100% wolny od zjawiska fali. Efekt ten zostanie osiągnięty poprzez szkolenia i jasne komunikaty od kadry szkoleniowej, że każdy przejaw sadyzmu, znęcania się fizycznego lub psychicznego na rekrutach będzie niezwykle surowo karany, w szczególności przekreśleniem jakichkolwiek możliwości awansu, wydaleniem z wojska, z karą więzienia włącznie. Presja na kadrę szkoleniową w tym zakresie będzie niezwykle silna. Ponadto fakt, że wszyscy rekruci będą ochotnikami, powinien naturalnie zwiększyć szacunek do nich ze strony starszych i zawodowych żołnierzy. Drugim wymiarem zerowej tolerancji będzie ochrona rekrutów przed nimi samymi, tj. przed przemocą wśród ochotników. Filarem takiej opieki będą podoficerowie, którzy dowodząc drużyną złożoną z dziesięciu rekrutów, muszą nieustannie czuwać, aby w grupie nie było przemocy, niekoleżeńskiego zachowania etc. Dla tych podoficerów wynik szkolenia będzie ważnym punktem podczas decyzji dotyczących awansów. Dodatkowym elementem wspierającym ochotników będzie możliwość bezpośredniego kontaktu z oficerem zarządzającym danym ośrodkiem szkoleniowym i przekazania informacji o niepokojących zachowaniach oraz skrzynka na uwagi i infolinia. Jakiekolwiek przejawy przemocy w koszarach będą traktowane niezwykle poważnie i będą podlegały niezależnej kontroli ze strony armii i kontroli cywilnej na równoległym poziomie. Podoficer dowodzący drużyną czy nawet oficer prowadzący ośrodek szkoleniowy będą mogli zniweczyć swoją karierę wojskową w przypadku zaniedbań na tym polu. Będzie to niezwykle jasno zakomunikowane kadrze szkoleniowej. Bardzo istotne jest, aby cały program tworzył nową jakość – nowe, lepsze wojsko. Różnica musi być dostrzegalna nawet na poziomie prostych symboli, jak np. dowolność fryzury rekrutów wobec dawnego obowiązkowego golenia, możliwość gry na komputerze w czasie wolnym wobec dawnych zabaw „dziadków” z „kotami”, bardzo dobre wyżywienie z dodatkowymi proteinami dla zainteresowanych budową sylwetki.

Pozytywne, świadome i odpowiedzialne podejście do ochotników. Program szkoleniowy będzie niezwykle starannie przygotowany, a dobór kadry szkoleniowej będzie selektywny i precyzyjny. Promowane będzie po­zytywne obywatelskie podejście – szacunek do rekrutów jako ochotniczej armii i świadomość wśród za­­wo­do­wych podoficerów i oficerów, że szkolą swoich potencjalnych podwładnych. Żołnierzom armii zawodowej będzie wpajane przekonanie, że szkolenie Gwardii Narodowej jest dla nich okazją sprawdzenia i wyćwiczenia swoich zdolności przywódczych. W przypadku konfliktu zbrojnego wielu podoficerów i oficerów armii zawodowej może, w warunkach bojowych, dowodzić pododdziałami Gwardii Narodowej.

Zastosowanie metod nowoczesnych i dających satysfakcję. Program będzie wykorzystywał nowoczesne technologie oraz techniki treningowe. Ważne jest, aby rekruci czuli satysfakcję ze szkolenia. Dzięki zajęciom z wykorzystaniem technik typu laser tag czy paintball rekruci poznają emocje z jakimi spotkają się na polu bitwy, podczas pracy w grupie, problemami z komunikacją i wdrożeniem założeń taktycznych w praktyce. Program będzie skonstruowany tak, aby budować atmo­sferę oczekiwania na kolejne etapy „wtajemniczenia”: poznawanie budowy karabinu, ostre strzelanie z karabinu, strzelanie z karabinu maszynowego, rzut granatem, wykorzystanie transporterów opancerzonych itd. Ostatecznym sprawdzianem będzie wyjazd na poligon, w celu prowadzenia operacji na poziomie kompanii i batalionu, zajęć z organizacji zasadzek, biwakowania pod gołym niebem, współpracy z jednostkami pancernymi i śmigłowcami. Dla żołnierzy powinno być to bardzo ekscytujące doświadczenie.

 

Integralny program edukacji patriotyczno-obywatelskiej. Jednym z dodatkowych celów Programu Armia Obywatelska będzie wzmocnienie spoistości społeczeństwa i wychowanie obywatelskie. Rekruci szkolenie woj­s­kowe powinni wykorzystać na poznanie nowych kolegów i nawiązanie przyjaźni, które zaprocentują w całym dorosłym życiu. Wzorem ma być armia Izraela, która jest ogromną kuźnią talentów, przedsiębiorczości i wielkim akceleratorem technologicznym. Przyjaźnie i znajomości zawierane w armii izraelskiej bardzo często budują fundamenty nowych, odnoszących wielkie sukcesy firm, skutkują też budowaniem sieci kontaktów i wsparcia społecznego. Polskie szkoły już od gimnazjum doprowadzają do zjawiska polaryzacji społeczeństwa, separując stopniowo zamożnych od mniej zamożnych, bardziej od mniej utalentowanych, pracowitych od mniej pracowitych. Doprowadza to w efekcie do bardzo wczesnego tworzenia się klas społecznych i rozbicia spoistości społeczeństwa, gdzie dzieci z bogatych domów, uczące się w prestiżowych liceach, nie mają żadnego zrozumienia problemów wiejskiej młodzieży, która ma gorsze perspektywy i często trudniejsze warunki materialne. Gwardia Narodowa pozwoli te podziały zmniejszyć i doprowadzić do powstania sieci kontaktów i przyjaźni pomiędzy tworzącymi się klasami społecznymi. Wielu mniej zamożnych, gorzej wykształconych absolwentów szkół nawiąże w wojsku kontakt z rówieśnikami – przyszłymi przedsiębiorcami, którzy dadzą im kiedyś pracę, inni poszukujący kogoś, znającego się na obszarze X czy Y, przypomni sobie kolegów z wojska, z którymi dzielili trudy szkolenia i słoty poligonu, wielu innych nawiąże przyjaźnie, dzięki którym w krytycznym momencie życia czy to psychicznie, czy ekonomicznie będą mogli liczyć na wsparcie kogoś zaufanego. Podczas szkolenia będzie prowadzony również program edukacji patriotycznej – wspólne oglądanie filmów o tematyce patriotycznej, spotkania z wykładowcami, którzy interesująco mówią o historii, kontakty z polskimi weteranami z Afganistanu czy Iraku, śpiewanie humorystycznych i jednocześnie patriotycznych piosenek na ćwiczeniach. Rekruci otrzymają cztery przepustki na kilka godzin w niedzielę, kiedy będą mogli w defiladowych mundurach udać się do domu. Uroczystość składania przysięgi będzie zwykle organizowana w małych społecznościach (na poziomie batalionu). To oznacza, że w około 100–150 polskich miastach i miasteczkach 15 sierpnia odbędą się wielkie festyny, np. na rynku danego miasta, gdzie dumni rodzice i rodzeństwo będą obserwowali swoich synów i braci, ubranych w defiladowe mundury, leżące znakomicie na dużo bardziej muskularnej i wysportowanej sylwetce niż ta, którą pamiętali. Rekrut opuszczający koszary ma mieć poczucie dumy bycia Polakiem oraz chęć niesienia pomocy innym.

Wpojenie ochotnikom procedur mobilizacyjnych. Niezwykle ważnym elementem całego szkolenia będzie opanowanie przez rekrutów schematów zachowania w przypadku mobilizacji. Każdy rekrut obudzony w środku nocy musi znać adres punktu mobilizacji, do którego ma się zgłosić w ciągu 24 godzin, powinien wiedzieć, jak tam dotrzeć, co wziąć ze sobą, czyje rozkazy wykonywać itd. Standardową procedurą będzie dotarcie do ustalonego miejsca zbiórki, gdzie będzie czekał kolejny żołnierz/urzędnik z informacją o lokalizacji najbliższego składu broni i amunicji. Miejsce takich magazynów będzie tajemnicą, aby uniknąć zbombardowania ich przez przeciwnika.

 

To czwarty fragment wydanej przeze mnie książki „Armia Obywatelska”. Ciąg dalszy będę publikował w kolejnych postach.

Polski ekonomista, filantrop, inwestor Absolwent Szkoły Głównej Handlowej, London School of Economics i Wirtschaftsuniversität Wien. Zdobywca tytułów Najlepszego Studenta Warszawy i Najlepszego Studenta Ekonomii w Polsce w konkursie Primus Inter Pares w 2002 roku. Pracował w McKinsey & Company, JP Morgan i Mid Europa Partners. Obecnie pracownik funduszu inwestycyjnego Warburg Pincus, odpowiedzialny za Europę Środkowo-Wschodnią. Od 2005 roku prezes Fundacji Efekt Motyla, charytatywnej organizacji pomagającej biednej młodzieży z polskich wsi w uzyskaniu lepszej edukacji. Publikuję tu fragmenty książki „Armia Obywatelska”, w której prezentuję koncepcję poprawy bezpieczeństwa Polski w oparciu o program stworzenia ochotniczej 12-tygodniowej służby wojskowej dla absolwentów szkół średnich, który w ciągu 8 lat zbuduje 500 tys. siły rezerwy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo