Emeryci rekordziści. Jeden senior dostaje kilka groszy na konto

Redakcja Redakcja Emerytury Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Najwyższa emerytura w Polsce wynosi 51,4 tys. zł miesięcznie. Z kolei rekordzista z najniższym świadczeniem otrzymuje dokładnie... 2 grosze. Kilkaset tysięcy osób dostaje tzw. groszowe emerytury.

W Polsce jest ok. 6,36 miliona emerytów. Świadczenia otrzymują z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który rocznie wydaje 471 miliardów złotych, z czego 380 miliardów pochodzi ze składek na ubezpieczenia, 81 miliardów z dotacji z budżetu państwa, a 10 miliardów z tzw. „suwaka”, czyli środków z OFE zainwestowanych na giełdzie. Przeciętna emerytura w Polsce wynosi 4190,19 zł brutto. Są też emerytury pomostowe, które pobiera ok. 40 tys. osób, a przeciętna z tego tytułu wynosiła 5 473,89 zł.

- Oczywiście ona jest inna dla kobiet i dla mężczyzn, różnica wynosi około 1,5 tys. zł. Wynika to z innego wieku emerytalnego i różnej wielkości odprowadzonych składek. Obecnie 850 tysięcy osób pobierających emeryturę jednocześnie pracuje, około 150 tys. osób, które nabyły już prawo do emerytury, ale jeszcze z niego nie skorzystały i dalej pracują. Ich świadczenie oczywiście będzie wyższe, bo wydłużenie aktywności zawodowej o jeden rok zwiększa wysokość emerytury o około 8-12 proc. - wyjaśnił Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS w rozmowie z PAP.  


W Zabrzu jest najbogatszy emeryt 

Rozpiętość pomiędzy najwyższą a najniższą emeryturą w Polsce jest gigantyczna. Najbogatszy emeryt pobiera tyle, ile pobierałoby 2,57 mln. zł osób otrzymującym najniższe świadczenie. Rekordzistą jest mężczyzna z Zabrza, który przepracował 62 lata i na emeryturę przeszedł w wieku 86 lat. Jego emerytura to 51,4 tys. zł brutto, czyli ok. 36 tys. zł netto.

Wysokie, bo przekraczające 15 tys. zł brutto miesięcznie emerytury, pobiera 7 tys. osób, powyżej 10 tys. zł otrzymuje 127 tys. osób, a 7 tys. z nich przekracza nawet 15 tys. zł, a 488,7 tys. zł dostaje ponad 7 tys. zł.

Na przeciwległym biegunie są ludzie, którzy co miesiąc dostają emeryturę w wysokości 2 groszy, znacznie mniej niż koszt jej doręczenia, który wynosi 2,71 zł. Tyle otrzymuje mężczyzna, który opłacił składki za jeden miesiąc oraz kobieta, która przepracowała jeden dzień. Co ciekawe, nawet najniższa kwota, nie ogranicza prawa do jej waloryzacji, a także otrzymywania 13 i 14 emerytury. 

Emerytury groszowe 

Aż 438 tys. osób otrzymuje tzw. emerytury groszowe. Tak nazywa się świadczenie poniżej minimalnej emerytury wynoszącej 1 878,91 zł brutto, czyli ok. 1450 zł netto.). To osoby, które tak niskie emerytury otrzymują najczęściej nie ze swojej winy. Ich aktywność zawodowa wypadła akurat w momencie zmian ustrojowych w Polsce, kiedy szalało wysokie bezrobocie. Wiele osób pracowało wtedy na czarno, na podstawie umów cywilnoprawnych, niestanowiących tytułu do ubezpieczeń społecznych czy pracy w krajach, z którymi Polska nie podpisała odpowiednich umów. To problem nierozwiązany od lat i regularnie staje się przedmiotem interpelacji poselskich. Niedawno Sebastian Gajewski, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, w odpowiedzi na interpelację zapewnił, że „rząd dostrzega problem emerytur groszowych, a sytuacja tej grupy i możliwe drogi rozwiązania jej problemów są przedmiotem prowadzonych w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prac i analiz”.  


Polska emerytura dla cudzoziemców 

Warto pamiętać o tym, że w Polsce jest również 1,2 mln cudzoziemców opłacających składki w ZUS. Dwie trzecie z nich to obywatele Ukrainy, dalej są mieszkańcy Białorusi, Gruzji, Indii, Kolumbii i praktycznie wszystkich krajów świata. W 2024 roku w ramach składek cudzoziemcy wpłacili do naszego systemu 18,5 mld zł. I będą mieli prawo w przyszłości prawo do polskiej emerytury.

Prezes ZUS zapewnia, że instytucja, którą kieruje, jest przygotowana na wyzwania demograficzne i ma wieloletnie prognozy, nawet do 2080 roku, dotyczącego wydolność systemu emerytalnego.

- Ważnym czynnikiem jest sytuacja demograficzna, przy czym ona też ma różne wymiary. Jeden dotyczy liczby urodzeń, drugi odnosi się do tego, jak długo ludzie żyją. I o ile wskaźnik dzietności w Polsce spada i zbliża się już do poziomu poniżej 1,1, to długość życia się zmienia. Kobiety żyją średnio 82 lata, a mężczyźni 75 lat. W ciągu ostatnich 30 lat długość życia w Polsce wydłużyła się o 7-8 lat. Jeśli spojrzymy na wydolność systemu w perspektywie 50 lat, to on się bilansuje. Spadek wydolności w obecnej dekadzie wynika m.in. z przejścia na emerytury osób z wyżu powojennego, a poprawa wydolności w latach trzydziestych będzie wynikała z przechodzenia na emerytury osób z niżu demograficznego lat sześćdziesiątych XX wieku. W następnych dekadach wydolność będzie rosła z uwagi na przechodzenie na emerytury osób z niżu demograficznego przełomu XX i XXI wieku oraz wymieranie osób z wyżu demograficznego lat osiemdziesiątych XX wieku - mówił Zbigniew Derdziuk.  


Z artykułu dowiesz się: 

  • Najwyższa emerytura w Polsce wynosi 51,4 tys. zł brutto i trafia do 86-letniego mieszkańca Zabrza, który przepracował 62 lata; najniższe świadczenie to zaledwie 2 grosze
  • Aż 438 tys. osób pobiera tzw. emerytury groszowe, czyli poniżej minimalnej emerytury 1 878,91 zł brutto; problem dotyczy m.in. osób, które pracowały na czarno lub w krajach bez umów z Polską
  • Wysokie emerytury powyżej 15 tys. zł brutto miesięcznie otrzymuje ok. 7 tys. osób, a powyżej 10 tys. zł – 127 tys. osób
  • Cudzoziemcy wpłacili w 2024 r. 18,5 mld zł składek do ZUS; 2/3 z 1,2 mln ubezpieczonych obcokrajowców to obywatele Ukrainy 

Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne

Tomasz Wypych 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj11 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo