Coraz bliżej kwarantanny narodowej.Po zamykaniu na wiosne przy 20 przypadkach zachorowań, otwarciu w lecie, kiedy linia zachorowań podnosiła sie leniwie do góry i ludzie jeździli na wczasy, przesiadywali w restauracjach, przyszła jesień. A na jesień jak to w jesień. Tu się kichnie, tam się kaszlnie.
Pojawiło się nowe nazwisko w publicznej przestrzeni. Może i przewijało się wcześniej, ale umnkneło to mojej uwadze. Doradca premiera RP., prof Andrzej Horban wypowiedział się dla Rzeczpospolitej. Chce zamknięcia kościołów.
Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - dla zdrowia. A co to jest zdrowie?
"Zdrowie – stan pełnego fizycznego, umysłowego i społecznego dobrostanu, a nie tylko całkowity brak choroby czy niepełnosprawności. W ostatnich latach definicja ta została uzupełniona o sprawność do „prowadzenia produktywnego życia społecznego i ekonomicznego” a także wymiar duchowy].
Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych w art. 12 głosi: „Państwa Strony niniejszego Paktu uznają prawo każdego do korzystania z najwyższego osiągalnego poziomu ochrony zdrowia fizycznego i psychicznego”, zobowiązując Strony do zapewnienia tego prawa.
Wyróżnia się:
zdrowie fizyczne – prawidłowe funkcjonowanie organizmu, jego układów i narządów;
zdrowie psychiczne:
zdrowie emocjonalne – zdolność do rozpoznawania emocji, wyrażania ich w odpowiedni sposób, umiejętność radzenia sobie ze stresem, napięciem, lękiem, depresją, agresją,
zdrowie umysłowe – zdolność do logicznego, jasnego myślenia;
zdrowie społeczne – zdolność do nawiązywania, podtrzymywania i rozwijania prawidłowych relacji z innymi ludźmi;
zdrowie duchowe – u niektórych ludzi związane z wierzeniami i praktykami religijnymi, u innych osobisty zbiór zasad, zachowań i sposobów osiągania wewnętrznego spokoju i równowagi."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zdrowie
Z prostej definicji zdrowia zasięgniętej od Cioci Wiki widać wyraźnie że na zdrowie składa się wiele czynników. Człowiek cieszyć się może pełnym zdrowiem, kiedy zachowany jest balans pomiędzy wszystkimi tymi czynnikami. Troska państwa i idące za nią surowe restrykcje powodowana jest wyłacznie w "trosce" o nasze zdrowie fizyczne. A co z pozostałymi elementami? Co z naszym zdrowiem psychicznym? Co z naszym zdrowiem społecznym? Co z naszym zdrowiem duchowym? O umysłowe zdrowie obywateli państwo już dawno przestało dbać oddając nas na pastwę mainstreamu i dwóch braci K.
Jestem przeciwny zamykaniu kościołów. Powinna zostac wypracowana formułą dostępu do kościoła nawet w przypadku pandemii. Wierni powinni mieć dostęp do konfesjonałów i możliwość przyjęcia komuni. To jest nasze niezbywałe prawo i obowiązkiem państwa jest nam to zapewnić. Dla naszego dobra. Dla naszego zdrowia. Nawet gdyby na spowiedź i komunie umawiać trzeba było się przez telefon i przychodzić do kościoła na umówioną godzinę. Kościoły są dla wierzących. Człowiek wierzący nie boi się śmierci. Bardziej boję się tyranii ekspertów serwowanych w medialnej papce.
