...to jedynym nadrukowanym tekstem, z jakim autor ten miałby dziś do czynienia, byłby numer na jego ręce. Szkodnikom i wszystkim Czytelnikom, którzy pstro mają w głowie, jest z pewnością bardzo na rękę taki domorosły, siusiumajtkowaty, interpretator historii. Aż dziw, że nie upomniał się o niego MSZ, najlepiej berliński, a także red. Kłopotowski, który aż przebiera nogami na myśl o niemieckim przywództwie w UE. Chłop ma imponującą wiedzę i naprawdę powinno się go wykorzystać do jakichś konkretnych działań.
Tylko prawda jest ciekawa.
Tego nie przeczytasz gdzie indziej. Ripostuję zwykle na zasadach symetrii.
Wszystkie umieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka