To żaden blef, tylko ciekawostka. W kawiarni na krakowskim Stradomiu mój smartfon szukając jakiegoś łącza wirtualnego natrafił na otwartą sieć o nazwie "knesset-polin". Uruchomione prawdopodobnie na czas pobytu izraelskiej delegacji łącze wi-fi, które szybko rozpoznało ID mojego telefonu. jest dość mocne, gdyż kawiarnię tę dzieli od kazimierskich hoteli kilkaset metrów.
Zreszta co ja tu będę pisał, skoro ktoś, kto biesiaduje dzisiaj w rejonie placu Nowego, sam może to sprawdzić.
Niezaznajomionym dodam, że słowo Polin to nazwa Polski w jidisz, co miało znaczyć według filozofa i rektora krakowskiej jesziwy Mojżesza Isserlesa, pochowanego na w naszym szacownym mieście na cmentarzu Remuh.: "tutaj spocznij". Ten żydowski mędrzec pisał zaś o Polsce przed pięcioma wiekami profetycznie: "W tym kraju nie ma zawziętej nienawiści do nas, jak w Niemczech. Oby zostało tak nadal, aż do nadejścia Mesjasza".
On też nazwał polskę "rajem dla Żydów" (Paradis Judeorum).
Tylko prawda jest ciekawa.
Tego nie przeczytasz gdzie indziej. Ripostuję zwykle na zasadach symetrii.
Wszystkie umieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka