.nie zabrakło "kobiety" z brodą, choć kiedyś na jarmarkach pokazywano w ramach walki z nietolerancją również garbate dzieci. Ciekaw jestem natomiast co robią tam Polki z ruską piosenką, wiankami w kształcie rosyjskich kokoszników, pląsające w ruskim układzie choreograficznym i obscenicznie ubijające pianę w maślniczkach?
Czy to już desant na Kopenhagę jakowychś separatystów?
Brodata laska z wielbiącej tolerancję Austrii (to chyba jakaś nowość) ma oczywiście wygrać. Moje pytanie: to już nie ma zasługujących na nagrodę zwykłych sierotek ze środkowo-wschodniej Europy, gdzie większość została dość dokładnie wygolona czy jak chciałaby Jej Wysokość Poprawność - wydepilowana z pieniędzy?
Czyż można zresztą zaufać Austriakom? Np. taki Franz Paul Stangl, komendant obozów w Treblince i Sobiborze, który urodził się w austriackim Altmunster, przykładał wielką wagę do golenia. Nie wiem czy swojego, ale z całą pewnością więźniów. Że nie wspomnę o szefie tego łotra. A "panna" Conchita Wurst (Kiełbasa) nie bardzo.
Tylko prawda jest ciekawa.
Tego nie przeczytasz gdzie indziej. Ripostuję zwykle na zasadach symetrii.
Wszystkie umieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka