Lesnodorski Lesnodorski
654
BLOG

Idziemy po Was, nie miejcie złudzeń

Lesnodorski Lesnodorski Polityka Obserwuj notkę 10

 

Zdumiewa dziś bezradność mediów, które do niedawna wyrokowały w różnych sprawach z niezachwianą pewnością. Weźmy choćby szklane akwarium, w którym co wieczór dyżurują kabareciarze TVN. Cedzący w nim słowa red. Miecugow wie oczywiście swoje, ale już jego goście i widzowie dużo mniej. Wstrząśnięty, a nawet zmieszany po niedawnych wydarzeniach, Wojciech Zimiński dociekał, jak to się stało, że Komorowski, polityk cieszący się jeszcze w styczniu 78 proc. zaufaniem przerżnął wybory z politycznym debiutantem.

No właśnie, jak to możliwe, redaktorze Miecugow?

Ośrodki badania opinii publicznej, które od zarania upowszechniają lipne analizy, drukowały w ostatnim czasie iście północnokoreańskie sondaże zaufania z nadzieją, że zapewnią one miłościwie nam panującemu wygraną w I turze. Najlepsze jest to, że nikt nie powiedział samemu Komorowskiemu, że to zwykła lipa. No, ale jak się ma u boku takich fachowców jak Nałęcz czy Kuźniar, to można uwierzyć nawet we własną nieśmiertelność. Goście Miecugowa świetnie się w swoim towarzystwie bawią, poza tym ćmią i zwodzą wyselekcjonowaną publikę. Ich sukcesem jest zwłaszcza utrzymywanie w głębokiej niewiedzy stałych oglądaczek "Szkła Kontaktowego", które zniszczonymi od kawy i papierosów głosami  złorzeczą swoim wyimaginowanym wrogom, szczególnie nienawistnemu Kaczyńskiemu.

Może gdyby Miecugow, zwany w moim środowisku również Pleciugowem, wyprowadził swoje słuchaczki z błędu, to zyskałaby na tym demokracja, zaś na twarzy skwaśniałego przedwcześnie redaktora zajaśniałby, mocno w to wierzę, szeroki uśmiech, adresowany do wszystkich, a nie tylko do rządzącej w RP neobolszewii.

Na razie trwa pospolite ruszenie. Nieporadnie, szurając nogami, z wyciągniętym przed siebie rękoma zmierzają w naszym kierunku polityczni zombie. Opinia publiczna zaliczyła na szczęście przyspieszone szkolenie. Po kilku zakrętach wielu bacznych obserwatorów naszej estrady politycznej doskonale już orientuje się, kto jest zwykłym śpiochem, wybudzanym jedynie na czas przekładania politycznej zwrotnicy, a kto jedynie sezonową nowalijką. To pospolite ruszenie jest widoczne również w samych mediach, gdzie co rusz pojawiają się od dawna nie widziane twarze. Oblicza równie stare i wredne, jak poglądy, które się z nimi kojarzą.

Tymczasem w ostatnią niedzielę Kraków tętnił radością zwykłych rodzin. Miejscowych i przyjezdnych. Jedne formowały się na placu Matejki w „Marsz dla życia i rodziny”, inne przygotowały pod Barbakanem do parady smoków. Na mnie największe wrażenie zrobiły dziecięce głosy skandujące hasła: "Czas dla rodziny, a nie nadgodziny",  "Niskie podatki - dla ojca i matki", "Dziecko to skarb, a nie garb".

Tego pięknego dnia humor popsuła mi rozmowa dwóch osób w „Jedynce”, której słuchałem dojeżdżając autem do domu. Męski, niski głos tłumaczył, że Duda związany był z najbardziej radykalnymi politykami w PiS-ie, czyli z Ziobro i Mularczykiem. „Tam ostrzejszych nie było” – przestrzegał złowrogo. Kobiecy głos sugerował, że prezes PiS odniósł sukces, który może okazać się jego porażką, gdyż „wyhodował sobie konkurencję”.

Pierwszy głos należał do Seweryna Blumsztajna z „Wyborczej”, drugi do Elizy Olczyk z "Wprost".

Otóż wszyscy mieliśmy przez te lata okazję obserwować, jak zachłanny na władzę, dyktatorski Kaczyński zazdrośnie chroni ją. otaczając sie starcami: wspomnianym już Ziobro, Kurskim, Kowalem. Kamińskim, Bielanem, Kempą. Kluzik-Rostkowską  czy Hofmanem. Dzisiaj zaś wyraźnie zmęczony sprawia nie wiedzieć czemu wrażenie szczęśliwego człowieka, który wreszcie znalazł następcę i może przekazać w godne ręce swą polityczną schedę.

Bójcie się, mówię Wam, tego Dudy, gdyż został bardzo dobrze naostrzony przez fachowców. A jak Was z Nim dojdziemy, to naprawdę może być wesoło :))). 

Ps. Z rana pewien znajomy zdążył mnie już przestrzec, że nie powinienem nikogo straszyć. Gdzieżbym śmiał..... Pomyślałem jedynie, że skoro niektórzy lubią takie zabawy, to może mógłbym i ja. Tym bardziej, że odezwał się niezastąpiony red. Ernest Skalski:

http://kajetanskalski.salon24.pl/423214,bac-sie-czy-nie-bac-czarnego-luda

 
Lesnodorski
O mnie Lesnodorski

Tylko prawda jest ciekawa. Tego nie przeczytasz gdzie indziej. Ripostuję zwykle na zasadach symetrii. Wszystkie umieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka