Szukajmy prawa w Unii

Zaczyna się okazywać coraz naoczniej jak dużo mamy istotnych korzyści wynikających z przynależności do Unii Europejskiej.

Jedną z nich właśnie obserwujemy: umowa z Gazpromem nie będzie pod dyktat Gazpromu zawarta. I o to chodzi. Nawet jeśli nasz rodzimy Pawlak starał się jak mógł - by była.

Ciekawe jak tam w prawie i praktyce unijnej wyglądać może stosunek do kwestii nieprzestrzegania  zasad demokracji w jakimś unijnym kraju. Co np.Traktat Lizboński o tym. I jak można by zastosować to unijne prawo do rozwiązania problemu polskiego rządu.

Mamy chyba już wystarczającą ilość dowodów bezpośrednich i pośrednich na udowodnienie przed odpowiednią unijną instancją jak wysoki jest stopień zdziczenia, tj. pardon - jak niski jest poziom utrzymywania standardów demokracji przez ten rząd.

Dla porządku i najkrócej jak potrafię zbiorę kilka spraw ogólnie przecież i tak znanych.

Ten rząd  doprowadza do zapaści finansowej i gospodarczej  państwo  ( tu nawet owa umowa gazowa jest adekwatną ilustracją). Rujnuje poszczególne dziedziny takie  jak edukacja, służba zdrowia, sądownictwo, wojsko - co w sumie skutkować może w perspektywie bardzo bliskiej podobną sytuacją jak w Grecji  i co oznaczać może także dla Unii realny problem do udźwignięcia. 

W sferę życia publicznego ludzie tego rządu wprowadzili  bezprzykładną  agresję wobec tych, których uważają za przeciwników politycznych. Jawnie podżegają do zbrodni, inspirują i wspierają chuligańskie wybryki skierowane przeciw  wolności słowa, wyznania, praktykom religijnym, godności osobistej, nienaruszalności fizycznej.  Atakują  ocalałe jeszcze wolne media dążąc do odebrania głosu opozycji.

Stwarzają atmosferę zezwolenia dla działań przestępczych najgorszej kategorii: morderstw, zagrożenia życia, zastraszania.

W takiej atmosferze rząd z premierem na czele ze zbrodniczą nonszalancją doprowadził do tragedii smoleńskiej, a następnie starał się ukryć prawdę o przebiegu i przyczynach tragedii oddając dochodzenie w tej sprawie w obce ręce.

Czy trzeba jeszcze następnych powodów i dowodów byśmy zaczęli wreszcie szukać obrony? Czy mają zapłonąć kościoły, opozycja ma być wsadzana do więzień, mają ginąć następni ludzie?

Wobec niewydolności naszego sądownictwa podporządkowanego rządzącym - czas odwołać się do instancji prawa wspólnoty europejskiej, do której i my  należymy.

Czas, by PiS i nasi europosłowie zaczęli działać w kierunku natychmiastowego usunięcia od władzy  PO.

Czas rozwiązać ten parlament i rozpisać nowe, UCZCIWE WYBORY.