ZBLIŻA SIĘ PRZEŁOM

Obama wybiera się do Rosji. A Miedwiediew wygłasza pochwały wolności i demokracji prawdziwej.

Wydaje się, że Rosja jest już ugotowana na miękko. Nie ma żywności, nie ma kasy. I mieć nie będzie: ani z kontraktów na broń, ani ze spekulacyjnej zmowy cenowej na ropę. Świat arabskich dyktatorów - ostoja Rosji i jej narzędzie terroryzmu - poleciał w niebyt. W ciągu miesiąca.

Słabość, wręcz bankructwo Rosji musi być już bardzo oczywiste skoro taka Ukraina odcina dopływ wody do ruskiej bazy na Krymie. Za niezapłacone rachunki. Jakby nigdy nic,  po prostu.

Zatem - Obama wybiera się do Rosji. Z pewnością w jego planach nie ma już żadnego marginesu niepewności co do rezultatów wizyty. Będzie ona bez wątpienia przełomowym momentem w historii naszego świata.

Nie umiem sobie wyobrazić jak będzie zneutralizowany (ewentualnie wzięty za pysk ) cały ten dotychczasowy "aparat władzy".  Masy ludowe, hm, nie będą chyba potrzebne - choć z pewnością będą tworzyć znaczące tło. Blokada kont w światowych bankach?  Być może... Ruszą sądy?  Nastąpią rewizje wyroków? Wystąpi na scenę np. Chodorkowski?

Zakładam jedno. Armii ruskiej w ciągu tego czasu od 10 kwietnia 2010 roku musiała zostać praktycznie udowodniona zupełna bezsilność wobec możliwości militarnych Ameryki. Odnotowywaliśmy za agencjami prasowymi te dość skąpo nam serwowane  świadectwa owego stanu rzeczy:)

A co będzie z wyjaśnieniem Smoleńska w tej sytuacji? Otóż, jeśli stał się bezpośrednią przyczyną światowego przewrotu  - musi dojść do aktu jego  wyjaśnienia i ukarania winnych. To co wydawało się w pierwszej chwili zupełnie nierealne, czyli wskazanie rzeczywistych sprawców - nabiera cech coraz większego prawdopodobieństwa.

Co prawda nachodzi nas czasem strach, że gdzieś w jakimś układaniu się politycznym sprawa ta stać się może tzw. elementem przetargowym. Ale też wraz z napływem tych wszystkich nowych niesłychanych wydarzeń coraz bardziej jasne się staje, że wcale tak być nie musi!

Zresztą - zauważmy! - komisja p. Macierewicza ma już w tej chwili komplet materiałów pozwalających udowodnić, że obraz katastrofy przedstawiony nam przez Rosję jest w istocie obrazem zamachu. Rosja sama na siebie ukręciła ten bat.