Już myślałam, że zastój kompletny, naprawdę, choć widać było czasem jakąś przeskakującą jakby
piłeczkę ping pongową mimo ogólnej a obowiązującej asymetryczności, do całkowitego zaćmienia
spraw doprowadzającej.
Na przykład - tu samolot, tam samolot. Tu pociąg z chemikaliami, tam pociąg z chemikaliami.
Ale wreszcie coś się wyłoniło! Z tym że po kolei. :)
15 lutego:
"Deszcz meteorytów" spada na Ural. I tego samego dnia:
Rosja apeluje do USA o wspólną ochronę przed meteorytami
Ani Rosja, ani Stany Zjednoczone nie są zdolne do ochrony Ziemi przed zagrożeniami z kosmosu.
Takie oświadczenie złożył wicepremier Dmitrij Rogozin w związku z deszczem meteorytów, który spadł w rejonie Uralu.
http://fakty.interia.pl/swiat/news-rosja-apeluje-do-usa-o-wspolna-ochrone-przed-meteorytami,nId,933723?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
25 marca:
Rosja chce rozmawiać o tarczy. Moskwa chce zakończyć "chaos w dialogu"
Moskwa zaproponowała Waszyngtonowi wznowienie konsultacji ws. obrony przeciwrakietowej w Europie.
(...)
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zaproponował w rozmowie telefonicznej swemu amerykańskiemu
odpowiednikowi Chuckowi Haglowi wznowienie konsultacji na szczeblu wiceministrów (...)
Minister Szojgu, jak poinformował jego zastępca, "wyraził przekonanie, że przeszkód, a tym
bardziej chaosu w dialogu między ministerstwami dwóch mocarstw nie powinno być".
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/rosja-chce-rozmawiac-o-tarczy-moskwa-chce-zakonczyc-chaos-w-dialogu,314414.html
Na tak jasną i pogodną deklarację odpowiedź Obamy mogła być jednak pozbawiona entuzjazmu,
bo Ruscy się nagle kwaszą.
17 kwietnia:
- Rozwiązaliśmy problem penetracji tarczy rakietowej - tak miał powiedzieć Rogozin we wtorek
podczas wystąpienia w ambasadzie Rosji w Londynie.(...)
- Ubolewamy, że USA marnują swoje pieniądze na obronę rakietową i wymuszanie na nas tego samego
(wyścigu zbrojeń - red.). Tarcza rakietowa nic dla nas nie znaczy, to blef. Nie stanowi zagrożenia
militarnego, ale pozostaje problemem politycznym i ekonomicznym - mówił Rogozin.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/wicepremier-rosji-poradzimy-sobie-z-tarcza-usa-wyrzucili-pieniadze-w-bloto,319165.html
Kwaszą się, ale jednocześnie jakiś strach ich ogarnia. I tak właściwie to biją na alarm
przecież!
8 maja:
Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że radykalne ugrupowania w Afganistanie mogą zechcieć
objąć swoimi wpływami ościenne kraje, co - jak podkreślił - stworzy zagrożenie dla bezpieczeństwa
Federacji Rosyjskiej(...).
Rosja z niepokojem śledzi rozwój wydarzeń w Afganistanie w kontekście planowanego na 2014 rok
wyjścia z tego kraju wojsk międzynarodowej koalicji. Moskwa obawia się, że po ich wycofaniu
sytuacja w północnych prowincjach Afganistanu ulegnie destabilizacji (...)
- Istnieją wszelkie podstawy, by sądzić, że w najbliższej perspektywie sytuacja
w Afganistanie może się skomplikować - oświadczył prezydent, wyjaśniając, że "międzynarodowe
ugrupowania terrorystyczne i ekstremistyczne nie ukrywają planów eksportu niestabilności".
Według Putina "podejmą one próbę przeniesienia działalności dywersyjnej na terytorium
sąsiednich państw".
http://www.rp.pl/artykul/1007143-Putin--Afganscy-fundamentalisci-moga-zagrozic-Rosji.html
Wreszcie jednak na coś przystają. Oto informują - z właściwym sobie wdziękiem, ma się rozumieć:)
15 maja:
Obama ustąpi Rosji ws. tarczy? Porozumienie z pominięciem Kongresu
"Kommiersant" wyjaśnia, że chodzi o tzw. porozumienie prezydenckie, na podpisanie którego
Obama nie potrzebuje zgody Kongresu USA. Dziennik podaje, że obejmowałoby one wymianę
informacji potwierdzających, że programy Stanów Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej
w sferze obrony przeciwrakietowej nie stanowią zagrożenia dla sił odstraszania drugiej strony.
"Kommiersant" podkreśla, że "minusem takich porozumień jest to, że faktycznie są one
obowiązujące tylko dla administracji, która je zawarła; następny prezydent będzie mógł
odstąpić od ich wykonywania". "Jest to więc rodzaj osobistych gwarancji urzędującego prezydenta USA"
- konstatuje moskiewska gazeta.
Cytując rosyjskie źródło dyplomatyczne, "Kommiersant" przekazuje, że "FR może przyjąć
propozycję Stanów Zjednoczonych, ponieważ zwiększenie przejrzystości w sferze obrony
praciwrakietowej jest pożyteczne samo w sobie, a także jest instrumentem umacniana wzajemnego zaufania".
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/obama-ustapi-rosji-ws-tarczy-porozumienie-z-pominieciem-kongresu,325854.html
............................................
Zwracam uwagę Szanownych Czytelników na trzy sprawy.
Pierwsza:
o biegu tych wydarzeń wiemy z relacji wschodniej.
Obama nie wystosował żadnego komunikatu.
Druga:
postulowana 15 lutego konieczność podjęcia wspólnej obrony FR i USA
przed meteorytami (jak wiadomo nękającymi glob ziemski ustawicznie i od niepamiętnych czasów)
gładko się odnalazła pod szyldem współpracy w sprawie tarczy antyrakietowej.
Taki to kryptonim. No niech będzie:)
Trzecia:
Obama wycofuje się z Afganistanu jakiś ekstra prezent Putinowi zostawiając. No i fajnie:)
JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka