Wydaje mi się, że Janukowycz szczerze chciałby przyłączenia Ukrainy do Unii. Choćby dlatego, że za taką zasługę jego obecność w Europie i w ogóle świecie zachodnim byłaby usprawiedliwiona.
Podobnie jak i jego oligarchów. Widocznie świat rosyjskiej unii bawi mniej.
Jednak Rompuy i Barroso odpowiedzieli mu odprawiając praktycznie z kwitkiem. Wyraźnie mówili po niemiecku... Z jakichś powodów niemiecki Janukowyczowi jednak nie odpowiada, chodzi może nie tylko o Julię. Pojechał więc do Chińczyków i w drodze powrotnej zahaczył o Moskwę, co zaowocowało obietnicami, a nawet konkretnymi pieniędzmi od zaraz.
Mimo tego szukał kontaktu z Amerykanami, konsultując się zresztą codziennie z samym wiceprezydentem. I kiedy miało już dojść do istotnego i może przełomowego posiedzenia parlamentu Ukrainy - Merkel w przeddzień wezwała do siebie Kliczkę i Jacyniuka.
No i rankiem powstańcy - ...? - przypuścili szturm na budynek parlamentu łamiąc blokadę Berkutu, doprowadzając do ataku serca marszałka (czy jak zwie się ta funkcja na Ukrainie), zmuszając posłów do ucieczki podziemnym wyjściem... Nieźle musiało się dziać. Sprawna ekipa i ani jednego filmu.
Poszło więc całkiem nagle na ostro. Jest krew.
Janukowycz jednak się nie poddaje:
"Administracja prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza poinformowała dziś wieczorem, że polecił on swym podwładnym niezwłoczne zorganizowanie powrotu do rozmów o uregulowaniu konfliktu politycznego z opozycją."
I polecił zacząć od rozmów z Jacyniukiem, nie Kliczką. Co wydaje się dość znamienne.
Na marginesie: jest pewna charakterystyczna właściwość doniesień medialnych o sytuacji międzynarodowej.
Ilekroć coś gdzieś się dzieje przy bardziej lub mniej widocznym zaangażowaniu USA, natychmiast pojawiają się doniesienia o tym, że trzecia wojna światowa już na włosku, bo Chiny strasznie występują o te skaliste wysepki, albo Koreańczyk właśnie wypuszcza "rakietę" czy "bombę".
A, także jeszcze Merkel zaczyna przeżywać jakże boleśnie fakt podsłuchiwania jej przez Amerykanów. To pewnie jakoś tak dla wzmocnienia presji na nich niedobrych. Niech się wstydzą i boją, o!
http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-ukraina-janukowycz-wraca-do-rozmow-o-uregulowaniu-konfliktu,nId,1108758
JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka