Janukowycz po ewakuacji z Kijowa miał jechać do Charkowa, żeby pojawić się na zjeździe delegatów regionów południowo-wschodniej Ukrainy. Tej, co to jego matecznikiem.
Delegaci obradujący wraz z niejakim Puszkowem, przewodniczącym komisji spraw zagranicznych ruskiej Dumy, ogłosili, że gotowi są przejąć pełnię władzy w tej "swojej" części kraju. Taki komunikat przekazał - Puszkow.
I już zdawało się, że będą dwie Ukrainy. Skoro Puszkow wszystko tak sposobnie przygotował.
Tymczasem Janukowycz jakoś nie dotarł na spotkanie.
Co więcej - Burmistrz Charkowa i gubernator obwodu, okazało się, uciekli do Moskwy.
Nie oni jedni. Ministrowie z b. premierem Azarowem na czele też się porozpryskiwali gdzie tam komu się udało. A dziś się dowiadujemy, że porzuciła swoje biura nawet służba bezpieczeństwa.
Co więcej - Berkutowcy, określani jako główna siła bezpieczeństwa Janukowycza - proszą o azyl polityczny w Rosji i na Białorusi.
Zatem, proszę państwa, ten niepokojący wariant o dwu Ukrainach nie przeszedł. Co było jasne dla Janukowycza oczywiście nieco wcześniej niż dla nas; próbował już i on lotu w nieznane, ale majdanowcy udaremnili.
Niepokoimy się jeszcze co zrobi Putin. Rozumiemy, że teraz zajęty jest olimpiadą, siedzi pilnie na trybunach i nie ma czasu na nic innego. Ale jak olimpiada się skończy?!
Stawiam tezę, że NIC NIE ZROBI.
Oto dowód:
W piątek Putin rozmawiał telefonicznie z Obamą i przekazał mu, że niedopuszczalne są wyobrażenia jakoby miał zakłócać przebieg wydarzeń na Ukrainie.
W zdecydowanych słowach odrzucił takie oszczercze insynuacje.
Obama natychmiast zrozumiał niestosowność swoich obaw. Gorąco też przeprosił Putina za powstałe nieporozumienie. Putin przyjął wyjaśnienia. Na zakończenie tej godzinnej rozmowy Rosja i USA podały sobie ręce.
Putin znów uratował pokój świata, tym razem na Ukrainie.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/74867-rosja-i-usa-podaja-sobie-rece-w-sprawie-ukrainy-obaj-prezydenci-zgodzili-sie-ze-osiagniete-porozumienie-musi-byc-szybko-wdrozone
JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka