Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski
158
BLOG

Gang pisOlsena w sidłach własnych - kalesonów

Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski Polityka Obserwuj notkę 10

... sprawa Banasia...

Akcja jaką rozpętano w ostatnich dniach przeciwko prezesowi Najwyższej Izby Kontroli Marianowi Banasiowi – pozwala oczami wyobraźni zobaczyć – zwizualizować – szereg scenariuszy rozwoju akcji, jakich, jak to się mówi – na trzeźwo nie da się wymyślić. Co oczywiście nasuwa od razu pytanie o stan psychofizyczny tych, którzy podjęli decyzję o rozpoczęciu tej desperackiej szarży – w momencie jej, decyzji  - podejmowania.

Nadzorowane przez Kamińskiego jako ministra i koordynatora służb, CBA weszło w – ogólnie rzecz ujmując -  majątek prezesa Banasia. Uczyniło to na zlecenie Prokuratury nadzorowanej przez ministra Ziobrę. Z uwagi na chroniący Mariana Banasia w związku z pełnioną funkcją – immunitet, wszelkie działania tego typu, zgodnie z art 206 Konstytucji RP – wymagają zgody sejmu wyrażonej w trybie szczególnym. Takiej zgody Sejm nie udzielił, ba, nikt nawet Sejmu o zdanie nie zapytał. W związku z czym, oraz z zakresem immunitetu chroniącego prezesa NIK – obejmującym nie tylko osobę, ale i garnitur, kieszenie, teczkę, berecik, samochód, mieszkania i pozostały majątek, niezależnie od źródeł jego pochodzenia – CBA działające na zlecenie Prokuratury dopuściły się rażącego złamania prawa polegającego na naruszeniu art 231 KK polegającego na przekroczeniu uprawnień przez urzędnika państwowego, ale również na niedopełnieniu obowiązków, bo tak należy potraktować nienależyte i niewystarczające przygotowanie prawne niezbędne do legalnego podjęcia czynności, jakie wobec Banasia – podjęto.

W związku z złamaniem art 231 panu Banasiowi, niezależnie od innych kroków, jakie podjął i zapewne jeszcze podejmie, przysługuje prawo, a nawet obowiązek złożenia do Prokuratury (Ziobry) zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez CBA – nadzorowane przez Kamińskiego. Ale ponieważ CBA Kamińskiego działało na wniosek Prokuratury Ziobry – to w istocie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożone do Prokuratury (Ziobry) będzie dotyczyło – podżegania do podjęcia działań bezprawnych przez – Prokuraturę – Ziobry…
Zatem prokuratura Ziobry będzie zmuszona wszcząć postępowanie w sprawie popełnienia przestępstwa przez Prokuraturę – Ziobry. I ewentualnie postawić zarzuty, ale już nie instytucji – tylko osobie. Teraz pytanie – komu prokurator prowadzący tę sprawę postawi zarzuty – i czy w ogóle dopatrzy się podstaw do postawienia zarzutów. A może nie dopatrzy się podstaw do wszczęcia śledztwa – bo przecież może się nie dopatrzyć…

Przyglądam się tej sprawie i jako żywo przypomina mi się afera seksualna i afera gruntowa – obie równie nieudacznie i równie w pogardzie dla prawa rozpętane przez te same osoby. I myślę sobie, że wtedy oni się wywinęli, bo byli zalegendowani jako niezłomni patrioci walczący z układem. I nawet ułaskawienie Kamińskiego przez Dudę jakoś się w tej – okraszonej dużą dozą bezpodstawnego, jak się wkrótce okazało, zaufania społecznego – narracji mieściło. Mieściło się w tej narracji również i to, że ostatecznie nikt w tych sprawach nie stanął przed Trybunałem Stanu.

Sytuacja jednak zmieniła się o tyle, że obecnie PIS i Zjednoczona Prawica nie może liczyć na ulgowe traktowanie, czy na wsparcie społeczne w razie kłopotów, lub przegranych wyborów.

Prawda jest taka, że poprą Dobrą Zmianę jedynie najbardziej twardogłowi bezrozumni wielbiciele Kaczyńskiego i Macierewicza, nikt więcej. Poziom  i skala pięcioletniego upokarzającego blamażu – wzmocniony jeszcze w ostatnich dniach haniebnym - ostentacyjnym, choć nocnym skokiem na bogactwa naturalne – skutkuje tym, że PIS oscyluje na granicy ostracyzmu i infamii. Dopóki ma władzę, zatem i wpływy i konfitury do rozdania, jeszcze jakoś się trzyma. Ale jeżeli noga się powinie, to czeka dobrą zmianę jedynie – grad kamieni, obelg, pozwów – ze wszystkich stron i z różnych powodów.

Stąd te dzikie, sprawiające wrażenie rozpaczliwych  - szarże - na Banasia, ale i na grabież w obcym interesie. Również jeżeli ich zamorski jeden i drugi mocodawca uzna, że są do niczego – los PISu i Zjednoczonej Prawicy będzie losem  - nie do pozazdroszczenia. I kolejnej szansy nie będzie – nikt już nie uwierzy w żadną retorykę i  padanie na kolana  - wiedząc, że za tym kryje się tylko jeden, jedyny, najświętszy  cel – realizacja żydowskich interesów. A reszta – to pic i fotomontaż dla głupich gojów. Goja oszukać – to zbawienia sobie przybliżyć.

Dziękuję za uwagę

jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka