Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski
187
BLOG

Jak skręcić wybory bez kiwnięcia paluszkiem

Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

... parę podpwiedzi wyborczych...


....nie będziemy się tu jednakowóż pastwić nad tłustym paluszkiem Joasi, ani nawet nad samą upasioną jak reszta Dobrej Zmiany, Joasią – tu rzecz idzie o absolutne imponderabilia – czyli o wybory prezydenckie, o nadciągającą drugą turę wyborów. O samym wyborze, okolicznościach, uwarunkowaniach pisałem, nie zamierzam obrażać inteligencji Czytelników powtarzaniem przedstawionych argumentów – jak to mówią – mądrej głowie dość po słowie.

 

Chcę zwrócić uwagę na zaobserwowaną już podczas pierwszej tury szalenie prostą

i bardzo skuteczną sztuczkę techniczną – umożliwiającą później łatwą operację optymalizacji wyników wyborczych w kierunku oczekiwanych – na przykład przez władze.

 

Karta do głosowania powinna być opieczętowana dwoma pieczęciami – tymczasem już docierały informacje, że liczne karty na terenie całego kraju – nie wiemy jak było za granicą, ale tam optymalizacja polegała na wycięciu możliwości do głosowania ogromnej większości Polonusów, z masy bodaj kilkunastomilionowej głosowało kilkaset tysięcy – więc, wracając do kart wyborczych: część z nich albo nie miała pieczęci wcale, albo tylko jedną. Wyborca jednak oddawał głos, karta trafiał do urny - a potem, w zaciszu pracy komisji – następowało przeglądanie kart, liczenie głosów, w tym głosów nieważnych…

...a zgodnie z przepisami głos ważny powinien być oddany na prawidłowej karcie – czyli również prawidłowo opieczętowanej. Więc podczas przeglądania i liczenia był czas albo na uzupełnienie brakujących pieczęci – albo na nieuzupełnienie zgodnie z wolą i wyborem liczącego. Jeżeli głos był oddany na nieprawidłowego, niesłusznego kandydata, to wystarczyło nie uzupełnić pieczęci – by stał się on głosem nieważnym.

 

Brakujące pieczęcie dawały i będą dawać pole do innego jeszcze nadużycia – podczas uzupełniania brakujących pieczęci łatwo i niepostrzeżenie można opieczętować jeszcze jakieś inne karty – bynajmniej nie pochodzące z urn wyborczych. Normalnie byłoby to trudniejsze, wymagało działania w ukryciu – ale gdy wszyscy i tak pieczętują – to można to wykorzystać i poprawić wyniki wyborcze.

 

Wniosek z tego taki, że każdy głosujący powinien zwrócić uwagę na prawidłowe opieczętowanie karty – i jeżeli nie jest ono kompletne – domagać się niezwłocznego uzupełnienia braków, lub podania karty prawidłowej. Warto oczywiście robić zdjęcia kart, niewiele sobie robiąc z zakazów – prawo w tej dziedzinie nie zmieniło się, więc jeżeli dotąd fotografowanie było możliwe, to i jest nadal.

 

Jeszcze jedna rzecz: maseczki – przypominam, że w dalszym ciągu nie ma bezwzględnego wymogu noszenia zakrycia ust i nosa w jakiejkolwiek postaci – zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia nr 1066 art.19.p.3u.3 z noszenia zakrycia twarzy zwolnione są osoby dla których jest to szkodliwe dla zdrowia – i nie jest w tej sprawie wymagane żadne zaświadczenie – wystarczające według litery prawa jest oświadczenie obywatela. Zatem – ciągnąc to rozumowanie dalej – żądanie od obywatela zakrywania twarzy mimo złożenia odpowiedniego prawidłowego oświadczenia, stanowi przekroczenie uprawnień przez urzędnika państwowego (członka komisji, ochroniarza, policjanta) – co z kolei stanowi przestępstwo w rozumieniu i zakresie opisanym w art. 231 Kodeksu Karnego. A że każdy obywatel - zgodnie z art 304 Kodeksu Postępowania Karnego -  jest zobowiązany w razie zauważenia działania przestępczego – do zgłoszenia tego faktu do organów ścigania – należy PRZYWOŁAĆ DO PORZĄDKU urzędnika łamiącego prawo, a jeżeli jest to bezskuteczne – powiadamiać organa ścigania.

 

W tym miejscu zwyczajowo podziękowałbym za uwagę – ale ponieważ ostatnio zauważyłem, że pewien grafoman-przepisywacz zaczął mnie małpować – powiem tylko: szanujcie się, jeżeli chcecie, by Was szanowano.

jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka