Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski
181
BLOG

Spotkanie, którego - nie było

Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski Polityka Obserwuj notkę 1

...ile warte bajki pana Jarka....


Ten felieton można w zasadzie traktować jako puentę do poprzedniego, zachęcającego do tego, aby zamiast ślepo wierzyć PISowi i bajkom pana Jarka – raczej zadbać o dobrego i uważnego strażnika, by – skoro już PIS ma rządzić – wiedział, że ktoś mu patrzy uważnie na ręce – i  w razie czego da po łapach – a może i w łeb przywali. Jedyny strażnik, jakiego dziś mamy, to KONFEDERACJA – dlatego zachęcałem i zachęcam do głosowania na tę partię. Przyczyny wyłuszczyłem poprzednio – dziś jako się rzekło – puenta, ew pointa...


jak Państwo pamiętacie, niedawno temu media ogłosiły, że strona polska, choć raczej mówmy „rządowa” – odwołała zaplanowaną wizytę delegacji izraelskiej w Polsce, gdyż – ku słusznemu oburzeniu rządu i zapewne samego pana premiera – w skład delegacji wszedł w ostatniej chwili uczestnik mający zajmować się jedynie sprawą roszczeń żydowskich w zakresie mienia bezspadkowego. Więc skoro żydzi zmienili skład delegacji, to nasza władza słusznie zareagowała i stanowczo wizytę odwołała. Nasi mają jaja  - pomyśleli frajerzy.


Tzn – taka jak wyżej, jest wersja oficjalna, dla gojów, czyli dla bydła – czyli dla Szanownych Państwa Polaków.

Wersja rzeczywista jest taka, że strona izraelska, a jakże przyjechała, tyle, że dyskretnie, strona rządowa – też dyskretnie – znalazła czas by się z delegacją izraelską spotkać – w dyskretnym miejscu, bo w siedzibie ABW – i w dyskretnym składzie, a także w dyskretnym celu.

Jak niedyskretna plotka głosi, w spotkaniu którego nie było, udział wzięli ze strony umownie zwanej polską, panowie ministrowie,  senatorowie: Jarosław Sellin, Adam Bielan, Piotr Wawrzyk, doradca premiera Andrzej Pawluszek, a także, a może przede wszystkim – znany Polak – Jonny Daniels. Tak, pan Jonny Daniels, powszechnie w Polsce znany, lubiany i zapraszany, kojarzony z grupą wyznaniową Chabad Lubawitz  – reprezentował stronę polską. Takie czasy.

O czym dyskretni kulturalni panowie rozmawiali, tego nie wiemy, może o pogodzie, może o klimacie, może o przewożeniu tych 700 palm, co to je chcą posadzić w rejonie CPK – a może o czymś jeszcze – tego nie wiemy, ale może się dowiemy. Nie wiadomo, w jakiej formie się dowiemy, czy z komunikatu rządowego, czy po prostu w naturze, gdy zaczniemy na naszej ziemi spotykać obcych zachowujących się jak gospodarze czy nadzorcy. Słowo KAPO nie jest tu całkiem bezzasadne – ludzie tej nacji chętnie i często pełnili taką funkcję w różnych obozach koncentracyjnych dla Polaków – np. w Auschwitz – o czym raczej się nie wspomina.

Może być też tak że dowiemy się wszystkiego ze szczegółami z odpowiedzi rządu na interpelację posła Roberta Winnickiego złożoną z w tej skandalicznej, ocierającej się o zdradę -  sprawie.

Oto treść zapytań Pana Posła:
1. Czy delegacja izraelska faktycznie, pomimo ogłoszenia jej odwołania przyleciała do Polski?
2. Czy doszło do spotkania z przedstawicielami polskiego rządu?
3. Jeśli doszło, dlaczego komunikat MSZ-u i komunikaty rządu mówiły o tym, że do takich spotkań nie doszło?
4. Jeśli doszło, czy rzeczywiście potwierdzone są informacje, że doszło do spotkania w ośrodku ABW w Emowie?
5. Jaki był temat, jaka była agenda tych rozmów, które miały się odbywać w tym ośrodku ABW?
6. Czy w tej agendzie była kwestia roszczeń majątkowych środowisk żydowskich, czy to obywateli Stanów Zjednoczonych, czy to obywateli Izraela, czy jakichkolwiek innych państw?
7. Jakie było stanowisko strony polskiej w tej sprawie?
8. Jaki był skład delegacji izraelskiej, która pojawiła się w Polsce?
9. Jakie są dalsze kroki i dalszy harmonogram takich spotkań?
10. Czy rząd zamierza przedstawić w tej sprawie kompleksową informację dla polskich obywateli?”.




Tak się mają deklaracje PISu do rzeczywistości – a teraz, bogatsi o również i tą informację – za kilka dni – pójdziemy, pójdziecie Państwo głosować. I ja to ujmę tak:

Kto ma rozum, już wie jak głosować, być dać sobie choćby szansę na przyszłość.

Kto zaś ma jedynie wiarę w dużych ilościach, powinien się szybko pomodlić o rozum, a nuż do niedzieli się uda. Jak się nie uda i dalej będzie wierzył w PIS i bajki pana Jarka – sam sobie winien.



Dziękuję za uwagę

jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka