Stety, albo niestety byłem dziś odcięty od informacji do późnego popołudnia. Hot-super-ekstra news dnia jednak mi nie ukmnął. Byłem na Grodzkiej czekając w Instytucie Socjologii na pewnego naukowca. O 11.11 od znajomej z redakcji jednego z medium informacyjnych dostałem smsa:
"Arłukowicz w rządzie"
po krótkiej chwili zdziwienia odpisałem:
"Zakladam, ze nie mogl dojsc do porozumienia z Napieraczem odnosnie wyborów i stwierdzil, ze odpuszcz. Moim zdaniem dobry ruch z jego strony. W PO po odejsciu Palikota i Kutza jest dla niego miejsce na lewej flance. Napieralski caly czas sie go bal, ale Tusk nie musi bo jest zbyt silnym graczem. A Platforma bedzie miala mocnego kandydata na jedynke w Szczecinie. Nie beda musieli sciagac Nitrasa z europarlamentu. Co ciekawe, Arlukowicz w szczecinie bedzie walczyl najprawdopodobniej rowniez z Napieraczem, ktory ma nie startowac w stolicy. Info o tym wczoraj podaly fakty i mysle, ze tu bylo cos na rzeczy, bo Arlukowicz mogl nie chciec byc w szczecinie dwojka za Napieralskim."
za ok pół godizny informację o jedynce dla Arłukowicza potwierdził szef regionu.
Wydawało mi się to dość banalne, ale okazuje się, że nie było takim dla wszystkich. Piotr Zaremba w swoim komentarzu dla wpolityce.pl pisał, że
"Działacze zachodniopomorskiej PO już prowadzą spekulacje na temat startu znanego polityka z ich list. Nieoficjalnie mówi się nawet o jedynce."
Cały jednak szum medialny w internecie i dwudziestoczterogodzinnych telewizjach jest, jak zresztą pisze w swoim ostatnim poście Ludwik Dorn nieco absurdalny. Jak słusznie na Twitterze zauważył Konrad Piasecki: transfer Arłukowicza jest efektowny ale to info wyłącznie dla widzów tvn24.Ci którzy kupują chleb po 4,30 nawet jej nie zauważą.
A Agnieszka Kublik w swoich rozmowach zaczyna
"news dnia jest taki, że Bartosz Arłukowicz jest członkiem rządu Donalda Tuska". Zdania znakiem zapytania nie kończy, a Aleksander Smolar odpowiada:
"To jest sensacyjna wiadomość. Niewątpliwie"
Wyłączyłem.
Enough.
Sangwinik. Optymista. Z zamiłowaniem do piłkarskich doświadczeń, sympatyk gitarowych solówek, rosyjskich kryminałów i codziennych newsów o blaskach i cieniach demokracji. Podobno szybko się uczy. Zrażony do socrealistycznej architektury i mentalności. W polityce i życiu oprócz powszednich oczywistych obrzydliwości nie cierpi, gdy ktoś zakłada z góry, że posiada monopol na prawdę.
"To nieprawda, że wszyscy politycy to złodzieje. Zawsze są tacy, którzy mniej nakłamią, mniej nakradną i w konsekwencji mniej rozczarują. Jeśli chodzisz głosować, masz prawo głośno wytykać im wszystkie błędy. Jeśli nie bierzesz udziału w wyborach, powinieneś milczeć." - nie żaden filozof, a Bogdan Rymanowski
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka