Bartek P. Bartek P.
23
BLOG

Bez pomyślunku

Bartek P. Bartek P. Polityka Obserwuj notkę 0

Nie znam oczywiście wszystkich niuansów, które są obecne w aktualnej polityce polsko-rosyjskiej, ale te fakty, które są mi znane dobitnie wskazują na to, że mimo tego, że Rosji nie wolno przyjmować na kolanach, czy jak kto woli na czworakach, to nie możemy się na nią dąsać i obrażać. Wczoraj Anna Fotyga w rozmowie z panią redaktor Dobrosz powiedziała, że obrażać przestała się w wieku 12 roku życia, tym samym wymijająco odpowiadając na pytanie dziennikarki, czy polska polityka zagraniczna jest "nadąsana".

Pani minister wielokrotnie w trakcie tej rozmowy mówiła, że w stosunkach polsko-rosyjskich potrzebne byłyby rozmowy ekspertów. (!!) A kto ma takim być, jeśli nie pracownicy jej ministerstwa i jeśli takich eksperckich rozmów się w tej chwili nie prowadzi to pytam: dlaczego? W monstrualnej ambasadzie rosyjskiej znalazłoby się zapewne kilka osób, które zechciałyby z naszymi przedstawicielami porozmawiać.

Odpowiadając na pytanie o powód braku reakcji na zaproszenie ze strony władz rosyjskich pani Fotyga stwierdziła, że wizyta w takim momencie nie byłaby dobrym podsumowaniem naszych stosunków. to niech nie będzie podsumowaniem. Niech będzie próbą rozwiązania sporów. Rosja to knajacki przeciwnik, ale jak będziemy siedzieć w domu nigdy nic nie załatwimy. Stosunki naszych ministrów jak powiedziała pani Fotyga opierają się głównie na wzajemnych pozdrowieniach i kurtuazyjnych wymianach zdań niestety. Oczywiście główną winę ponosi za to Rosja, ale my nie robimy nic, aby to zmienić.

Nic nie robi także Komisja Europejska, która wszakże potwierdziła polityczne powody, które kierowały zakazem eksportu polskiego mięsa do Rosji, ale jest na tyle bierna, że sytuacja polskiego mięsa nie zmienia się wcale. Może szczyt w Samarze będze jakimś impulsem do zmiany naszego położenia?

Dziwi także głos Wojciecha Olejniczaka, który z uporem maniaka próbuje nam wmówić, że veto było błędem. Całe szczęście, że w tej sprawie głos zabrał także bardziej racjonalnie myślący polityk z lewej strony - Dariusz Rosati, który skrytykował sposób dojścia do podjęcia decyzji o zawetowaniu porozumień o "strategicznym partnerstwie" z Rosją, ale przypomniał, że w obecnej sytuacji trzeba wspierać nieustępliwość rządu, bo odejście od tego założenia przyniesie nam tylko same szkody, począwszy od narażenia się na śmieszność. Dlaczego bowiem, jeśli nic nie osiągnęliśmy, mielibyśmy rezygnować z słusznie przyjętego założenia?

Niestety, nawet w poście, w którym chciałem skrytykować polski MSZ wyszła mi na wierzch nieudolność przewodniczącego Olejniczaka...

Bartek P.
O mnie Bartek P.

Sangwinik. Optymista. Z zamiłowaniem do piłkarskich doświadczeń, sympatyk gitarowych solówek, rosyjskich kryminałów i codziennych newsów o blaskach i cieniach demokracji. Podobno szybko się uczy. Zrażony do socrealistycznej architektury i mentalności. W polityce i życiu oprócz powszednich oczywistych obrzydliwości nie cierpi, gdy ktoś zakłada z góry, że posiada monopol na prawdę. "To nieprawda, że wszyscy politycy to złodzieje. Zawsze są tacy, którzy mniej nakłamią, mniej nakradną i w konsekwencji mniej rozczarują. Jeśli chodzisz głosować, masz prawo głośno wytykać im wszystkie błędy. Jeśli nie bierzesz udziału w wyborach, powinieneś milczeć." - nie żaden filozof, a Bogdan Rymanowski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka