Filippo Grandi szef komisji ONZ ds. uchodźców [UNHCR] oświadczył dzisiaj, że zamykanie przejść granicznych dla uchodźców i imigrantów grozi chaosem i zamętem w Europie. Może to wywołać także wzrost napływu nielegalnych imigrantów.
Jest to bardzo zagadkowe oświadczenie przedstawiciela światowej organizacji, która do tej pory nie prezentowała oficjalnie i publicznie swojego stanowiska wobec kolejnej w dziejach kontynentu, inwazji cywilizacji islamskiej. Biorąc pod uwagę kontekst sytuacyjny w Unii Europejskiej możliwe , że Filippo Grandi przewiduje konflikty wewnętrzne między państwami-członkami unii, na tle decyzji o zmykaniu granic dla uchodźców i imigrantów, zakończone rozpadem UE.
A może rozważa wariant wzrostu supremacji Niemiec i Francji i zamianę unii w super-państwo[określenie Camerona],które zastosuje przymus wobec pozostałych państw [np.z południowo-wschodniej części kontynentu] likwidując ich status suwerenności i niepodległości i praktykę utrzymywania odrębności granicznej. To z kolei wywoła reakcję w postaci chaosu społecznego ,a nawet konflikty lokalne o podłożu etnicznym i zadawnionych roszczeń terytorialnych.
Natomiast powiedzenie Filippo Grandi , że zamknięcie granic zewnętrznych UE może wywołać wzrost napływu nielegalnych imigrantów tylko pozornie jest absurdalne. Bowiem, jeżeli istnieją dwie, trzy drogi między tymi samymi obszarami, to już zamknięcie jednej z nich, powoduje wzrost liczebny przemieszczania się pozostałymi. Po zamknięciu linii Turcja –Grecja-Bałkany, można otworzyć linię: Turcja-Ukraina-Polska, która by wprawiła w zachwyt obecny rząd Ukrainy. Pozostaje też linia : wybrzeże Afryki Pólnocnej –Włochy-Francja.
Jednak wyłania się pytanie.
Jaka musi być sytuacja w Europie ,na tle inwazji islamistów, zainspirowanej, przyzwolonej i organizowanej przez rząd Niemiec, by nieodwracalnymi skutkami społecznymi i politycznymi[jużwidocznymi oraz przewidywanymi] zajęła się w sposób bardziej podstawowy – w perspektywie zwłaszcza futurum- Organizacja Narodów Zjednoczonych?
