Gdy, jakis czas temu ukazalo sie Uwazam Rze, to byla to rewelacja. Nagle pojawilo sie cos nowego. A potem Republika.
Ale minelo pare lat i "nowe" zaczelo byc nudnawe z prostej przyczyny, ze pisza wciaz ci sami ludzie. Ziemkiewicz, Janecki, Mazurek, Gociek, Karnowski, Zieba, Jachowicz, Kania, Warzecha, Terlikowski, Semka ..... Co nowego moze wymyslec czlowiek przez tydzien ? Poza tym duzo latwiej opisywac, czy krytykowac to co bylo, lub szydzic z przeciwnikow, niz proponowac rozwiazania na przyszlosc. Tym bardziej, ze nowe koncepcje wymagaja doglebnej diagnozy tego co bylo i tego co jest. A tym co bylo i jest rzadza mity niepodwazalne.
W rezultacie dyskurs sprowadza sie do konfliktu kibicow (elit) - ktora druzyna lepsza ? Grozi to kolejnymi, malo istotnymi, zmianami na tronie, po kolejnych porazkach kazdej nastepujacej "druzyny" (badz “mafii”).
Nowoscia czasow jest instytucja Internetu. Tam pisze kazdy kto chce i glos nie ogranicza sie do okreslonych zespolow redakcyjnych. Kazdy, to znaczy i glupi i madry i ten sredni, co powoduje zalew materialu i trudnosc selekcji. Ale co zrobic ?
A znalesc mozna materialy na znacznie wyzszym poziomie niz w gazetach. Przyklady z wczoraj:
http://helena-t.salon24.pl/735956,anty-establishment-czyli-nowy-folwark-zwierzecy
http://waw75.salon24.pl/736018,liberalizm-pierwsza-utopia-xxi-wieku
itd
Czy blogerzy znajduja panaceum na wszystko ? Wszystko rozumieja ? Nie, ale ida dalej niz gazetowe zespoly pracujace pod presja terminu oddania do druku w okreslonej objetosci.
Dlaczego wiec, jesli reprezentuja dobry, albo lepszy poziom, nie przebijaja sie blogerzy do glownego, papierowego, nurtu przeplywu informacji i publicystyki ? Dlaczego w WSieci nie ma autorow z sieci ? Podobnie jest z wydawaniem ksiazek.
Ha - takich pytan mozna postawic wiecej. Dlaczego nie najlepsi ludzie sa w rzadzie, sejmie czy w adminstracji ? Dlaczego najlepsi inzynierowie, czy lekarze sa na emigracji, a nie w kraju ?
Nie mamy merytoryznej selekcji ludzi ani merytorycznej mobilnosci - poza ta na emigracje. Grupy zawodowe, polityczne, towarzyskie, i wszelkie inne okupuja obszary przestrzeni spolecznej, i kooptuja jedynie, nowych, na swoich zasadach i blokuja, spowalniaja rozwoj.