Według Antoniego Macierewicza, w niedługiej perspektywie Rosja może zaatakować Polskę: "Przecież zamach w Smoleńsku był wypowiedzeniem Polsce wojny" - mówił na spotkaniu w klubie "Gazety Polskiej".
Macierewicz mówi, że w katastrofie smoleńskiej zginęli wszyscy dowódcy polskich, sił zbrojnych. Przypomina, że takich strat Polska nie poniosła nawet w czasie II wojny światowej. Jeżeli się to połączy z katastrofą CASY i de facto, rozbrojeniem polskiej armii, wszystko staje się klarowne.
Według polityka PiS, Polacy, którzy sądzą, że jeżeli wyprą się prawdy o Smoleńsku, zachowają w ten sposób bezpieczeństwo, są w błędzie. Bowiem Rosja jednoznacznie określiła swoje plany wobec Polski poprzez katastrofę smoleńską - w ten sposób wypowiedziała nam wojnę.
Dlatego wypieranie ze swoich myśli tej świadomości jest błędem: "Być może nie nastąpi to dzisiaj czy jutro, ale w perspektywie kilka lat już tak. Nie miejmy co do tego, żadnych złudzeń" - [a]http://www.youtube.com/watch?v=GWLiyrWKaxw;mówił[/a].
Inne tematy w dziale Polityka