awaris awaris
1441
BLOG

Więzienia - 95% wierzących i 5% ateistów? Tak?!

awaris awaris Rozmaitości Obserwuj notkę 14

 

Jednym z argumentów, po stronie osób niewierzących przeciw wierzącym, są dane statystyczne co do tego ile osób wśród odbywających kary w więzieniach deklaruje się jako wierzący, a ilu jako ateiści. Spotkałem ten argument kilkakrotnie, obracany na różne sposoby. Dobrze, gdy jeszcze się mówi o deklarowaniu,a nie o prawdziwym podziale na ludzi wierzących i ateistów. Zaś moim zdaniem brak kategorii trzeciej – ludzi nie wierzacych, ani w istnienie, ani w nieistnienie Boga.

Pisałem o tym - http://awaris.salon24.pl/147371,niewierzacy-teisci-i-ateisci

 

Parę słów na temat tego co ja sądzę na temat powyższego argumentu.

Po pierwsze uważam, że większość ludzi jest słabo zaangażowanych w kwestię istnienia lub nieistnienia Boga. Jest to temat trudny i komplikujący życie. Dla ludzi którym jako tako się wiedzie, jest to temat, który łatwo i chętnie spycha się na dalszy plan.

Niektórym ludziom zdarza się trafić do więzienia. Guzik o tym wiem, jak to naprawdę jest być w więzieniu ale modelowo potrafię sobie wyobrazić, że jest to miejsce gdzie nie jest fajnie. Gdzie wszelka pomoc, nawet niepewna, a może nawet postrzegana jako wątpliwa to naprawdę fajna sprawa.

  • Wierzenie (abstrahując od wiary w Boga) w coś potrafi dodać sił do przetrwania trudniejszych chwil. Wiara w Boga może być takim czymś.

  • W środowisku w sposób naturalny wrogim i agresywnym, lepiej raczej się nie wybijać z odmiennymi „barwami klubowymi”. Wcale by mnie nie zdziwiło gdyby znaczny procent deklarujących się jako wierzący w więzieniu wcześniej na wolności np. na imieninach u cioci wyśmiewali "zabobonnych" krewnych.

  • Wierzący, i ile dobrze się orientuję mają pewne przywileje np. mogą chodzić na msze, prosić o wizytę księdza i takie tam.NIe wiem czy ateiści mają coś w zamian.

  • Itd.

  • a i taki czysto religijny argument np. Bóg przemawia do nas ciągle ale jak się ludziom wiedzie to jakoś wolą go nie słyszeć. A w odosobnieniu i mając czas jakoś łatwiej go usłyszeć. Zwłaszcza, ze niedola nas docisnęła do ziemi. Już nie jesteśmy samowystarczalni, jakoś łatwiej spojrzeć na sprawę z punktu prochu ziemi.

 

Dobra, zaproponujmy zmianę w systemie penitencjarnym polegającym na tym, że wierzący naprawdę wierzą, min. że to co zrobili i za co odbywają karę jest złe. Z uwagi na powyższe w sposób naturalny przecież pragną odpokutować swój grzech. I idąc tym tropem aby starać się o przedterminowe zwolnienie muszą zmienić swą deklarację z wierzącego na ateistę. … Rany, ateiści to potwory, wszak w więzieniach znakomita większość to ateiści! Czyż nie?!

awaris
O mnie awaris

Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości A. Einstein "Celem Chrześcijanina jest stawanie się coraz lepszym człowiekiem." także elGuapo "to co piszemy o innych, nie zawsze świadczy o tych osobach, ale zawsze świadczy o nas" - pewnie cytat "prawda przeciw światu" przysłowie celtyckie "Stay on issue, not on personam"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości