Kaczyński, przywódcą ruchu, który może doprowadzić do zmiany władzy w Polsce? Czy też lepiej wykształconym Kononowiczem ( "one, czyli urzędy po to są, po to są" ) naiwnych i niezrównowazonych. Co jest bliższe prawdzie? Polska jest podzielona? Czy też dowartościowywany okazjonalnie przez media paranoiczny margines stwarza wrażenie istotnego nurtu społecznego?
Sądząc po dniu dzisiejszym., Kaczyński to tylko grający na emocjach arogant, a ruch postsmoleński to nic nie znaczący rozedrgany i nisko poinformowany tłumek jego osobistych wielbicieli. Nic nie powiedział Kaczyński przed pałacem, czego nie mozna by zbyć wzruszeniem ramion, Do zwyklych insynuacji dodał następne, w tym samym co zwykle - wicie , rozumicie - stylu.
Zaledwie kilka, czy kilkanaście tysięcy ludzi z całej Polski, zebranych w tak wyjatkowy dzień, by oddać się Kaczyńskiemu w opiekę - to smutna rzeczywistość tej strony konfliktu, która utrzymuje, że Polacy są podzieleni. Być może są, w taki sam sposób, jak można podzielić Polaków na tych, co widzieli Ufo, i na całą resztę...
Osiem tysięcy ludzi, wg oficjalnych statystyk oglądało Kaczyńskiego w salonie24 przez internet. Z czego jakaś część, tylko po to, by upewnić się że Prezes to raróg.. Kilka tysięcy ludzi z tych ośmiu, żyje tu na salonie w przekonaniu, że stanowią istotną, "obudzoną" siłę...Żadnej siły nie stanowią. Stanowią niszowy, nadreprezentatywnie nagłośniony sensacyjną katastrofą - odprysk, jak np pacjenci chorzy na trądzik chlorowy...
Całe to obudzenie to złudzenie. Optyczne...
Dobry wynik wyborczy PiSu? Nie przekreślam. Ale to nie Smoleńsk, nie testament ś.p. Brata, nie duma i nie patriotyzm rzucą wyborców w ręce Prezesa. Jeśli w nie trafią, to z naiwnej tabloidowej i submisywnej wiary desperatów, że Przezes obnizy ich rachunki, da im pracę, wyrwie z uścisku kredytów i zapewni benzynę za bezcen....Tak mu dopomóż Bóg.
Inne tematy w dziale Polityka