Ani Kielce ani Świętokrzyskie to nie samotna wyspa pośród bezkresnego oceanu tylko są to integralne części Polski i zmieniają się podobnie jak zmienia się cała Polska. A Polska zmienia się też pod wplywem trendów europejskich i światowych bo komunikacja między ludźmi, między społeczeństwami i społecznościami miast jest szeroka i bez przerwy się poszerza.
Ludność Polski zmalała z powodu emigracji i spadku narodzin, dodatkowo ludność Kielc zmalała bo wielu Kielczan wybudowało sobie domy pod Kielcami i tam mieszkają. To osłabia według statystyki ale czy osłabia społeczenstwo jakie tworzą Kielce wraz okolicami? Chyba przeciwnie, to oznacza że wielu Kielczan jest zamożnych a to dobrze. Mimo wszystko zmiany w mieście trzeba ocenić generalnie pozytywnie, choć nigdy nie jest tak dobrze aby nie mogło być lepiej. Co trzeba poprawić? Kielce i Polska potrzebują demokracji a nie mafiokracji zwanej elegancko partiokracją. Polska potrzebuje tez decentralizacji aby władza była blisko ludzi: tu w Kielcach a nie tam we Warszawie. Cala Polska, i Kielce też, potrzebuje też więcej wolnego rynku a mniej etatyzmu.
