barkarz 223 BLOG Bydgoskie spichrze (spichlerze?) barkarz Fotografia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3 22.08.2020 BLOG Dlaczego budowano w naszym mieście tak dużo takich budowli? To akurat wydaje się dość jasne, otóż gdy kończyły się żniwa w połowie sierpnia do Bydgoszczy z całej okolicy zaczynano zwozić ziarno, niestety nie można było ładować go na żadne jednostki pływające. O tej porze roku, czyli koniec lata – początek jesieni, statki rzeczne nie mogły po Brdzie pływać, ponieważ w rzece nie było wody. Zapewne w wielu miejscach można było przez nią przejść, nie mocząc kolan. Łatwo to sobie wyobrazić oglądając latem naszą rzekę za jazem w Czersku Polskim, dokładnie tyle wody ile przepływa przez jaz płynęło przez Bydgoszcz, gdy jazu jeszcze nie było. Podobnie mało wody było na Wiśle, chociaż tam nurt rzeki wypłukiwał sobie drogę między piaskami. Budowano więc spichrze, żeby gdzieś gromadzić zboże zanim jesienią, zapewne od końca września zaczęto spławiać je do Gdańska. Trwało to przez prawie 200 lat, gdy Bydgoszcz była ważnym ośrodkiem handlu zbożem i skończyło się jak wiadomo w połowie XVII wieku. Po tamtych spichrzach nie zachowały się żadne ślady. Wszystkie spichrze, które obecnie istnieją w Bydgoszczy lub zachowały się na fotografiach, jak wskazują daty ich budowy powstały po zaanektowaniu Bydgoszczy przez Prusy. Wskazuje to jednoznacznie, że zasadniczy kierunek transportu zboża nie zmienił się i pozostała nim północ, czyli Gdańsk. Funkcjonował już wtedy Kanał Bydgoski i możliwy był kierunek zachodni wszystkie spichrze usytuowane zostały jednak nad Brdą. Zobacz galerię zdjęć: O mnie barkarz nikt ważny Nowości od blogera Udostępnij Udostępnij Skomentuj3 Kultura Księżyc w pełni. Szymon Dykiert Kultura Zalane obrazki z wystawy k.gobisz Kultura Barwy chmur o świcie. Szymon Dykiert Kultura "Chemtrails" w bitwie o Anglię barbie Komentarze Pokaż komentarze (3) Inne tematy w dziale Kultura #Muzyka Gwiazda z banem na wjazd do kolejnego kraju. W Polsce dalej będzie grać dla tłumów Fryderyki 2025. Nawrocki z "nagrodą za kompromitację", artysta nie gryzł się w język Miało być wielkie święto muzyki. Koncert na cześć Kory okazał się klapą #Media Dziennikarze ukarani na 109 tys. zł. Żart w programie nie spodobał się Świrskiemu Stanowski w ogniu krytyki po przerwaniu wywiadu. "Kompromitacja, to żałosne" Werner przygnębiona po debatach prezydenckich. "Nigdy czegoś takiego nie widziałam"