Po przyznaniu części praw człowieka małpom człekokształtnym w hiszpanii mamy piękny przykład na to jak postępuje zbydlęcenie w naszym pięknym świecie. Obama ,który w dalszym ciągu pozostaje dla Hollywood tym samym co Stalin dla Szymborskiej aprobuje nowe prawo. A pod jego auspicjami większość kongresmanów przepchnęła już prawo ,która wprowadza segregację wobec praw na normalnych i -filów a więc neguje równość wobec tego prawa.
Oczywiście precedensy były już wcześniej- zabijając policjanta na służbie można było spodziewać się wyższej kary niż za zabójstwo przeciętnego smitha ale tak daleko żadna większość przeciw równości wobec prawa jeszcze nie poszła. Co ciekawe pod ochroną będą również pedofile, homoseksualiści czy osoby prowadzące "alternatywne życie płciowe". A więc jeśli ktoś zgwałci mi 7 letnią córkę a ja przed doprowadzeniem na najbliższy komisariat połamię mu szczękę i nogi ,żeby nie uciekł to popełnię zbrodnię z nienawiści.
I osądzą mnie jakbym uszkodził człowieka.
Winston Churchill był przeciwny sądzeniu nazistów w Norymberdze. Uważał ,że pierwszy patrol wojsk aliantów ,który schwyta zbrodniarza powinien zastrzelić kanalię tak jak to się robi ze wściekłym psem- bez sądu i natychmiast. Swoimi działaniami naziści dowiedli ,że nie mają w sobie nic z człowieka. I może ktoś mi powie ,że pedofil gwałcąc małe dziecko nie wyzbywa się człowieczeństwa?
Artur Nicpoń stwierdził ,że to nawet dobrze bo :"bo z każdym dniem rosnie ilośc okazji, przy których będzie mozna oddzielić chłopców od mężczyzn. Nie wyobrazam sobie bowiem tego, by jakikolwiek zdrowy, szanujący sie i posiadający zdolnośc honorową biały mężczyzna mógł sie wobec takiego bolszewickiego syfu ugiąć."
Nicpoń jako wojujący katol ma ochotę na dowodzenie ,że się nie ugnie. Ja to w dupie bo udowadniać to ja mogę kobietom ,że je kocham. Wolałbym sobie spokojnie żyć, płacić niskie podatki i być dumnym ,że tegoroczne wino jest pierwsza klasa. Broniąc swojej piwniczki odpowiednią flintą. Podobne marzenia miał też wandejski chłop podczas rewolucji francuskiej. Ale ktoś miał w dupie jego marzenia bo był nadrzędny projekt polityczny do zrealizowania. To i z moimi się nikt nie będzie liczył.
Może się też okazać ,że USA ocipieją do reszty(nie brakuje wiele, wystarczy jeszcze zabrać broń i karę śmierci) i zawalą się pod ciężarem swojej głupoty. Mam nadzieję ,że teksas zdoła się odłączyć w porę. Obawiam się jednak ,że rozmaite brukselskie mafie będą kontynuować dzieło niewiast z białego domu a wtedy prędzej czy później staniemy przed dylematem.
Albo emigracja albo koktaile mołotowa. Bo nawet broni nie mamy. Na prawdę bardzo trudno być optymistą w dzisiejszych czasach.
