W Internecie pełno jest spekulacji na temat przyczyn śmierci śp. Andrzeja Leppera. Istnieje, oczywiście, spora grupa osób, dla której była to śmierć samobójcza od pierwszej chwili - bo taka była sugestia prokuratury. Poza tym, gdyby nie było to samobójstwo, lecz jakaś tajemnicza śmierć, to wyznawcy PO musieliby znowu ruszyć mózgownicą, by bez najmniejszych wątpliwości wrobić w nią kogoś z PiS, najlepiej Jarosława Kaczyńskiego - podobnie jak usiłowali to uczynić ze zbrodnią Ryszarda Cyby na śp. Marku Rosiaku w Łodzi.

Śp. Andrzej Lepper ideologicznie leży na drugim końcu mojego Wszechświata, ale nie jako człowiek z krwi i kości. To chrześcijańskie uczucie powoduje, iż mam nadzieję, że znalazł godne miejsce u Pana.
Dlaczego napisałem w tytule, że wierzę, iż mogło to być samobójstwo? Miałem kumpla, Jarka, z którym razem chodziłem do szkoły średniej, a później studiowałem na polibudzie, choć na różnych wydziałach. Właściwie nie było chyba kwestii, której nie zazdrościłbym Jarkowi. Wysoki, wysportowany, przystojny, inteligentny, no i miał farta do różnych spraw. Od pieniędzy po dziewczyny, które za nim po prostu szalały.
Po studiach nasze drogi rozeszły się i choć obaj mieszkaliśmy w 3mieście (on w dużym domu z rodzicami, ja na "swoim"), spotykaliśmy się bardzo rzadko, choć poznałem jego żonę i córeczkę. Miałem może z 30 lat, gdy dowiedziałem się, że Jarek popełnił samobójstwo. To był dla mnie prawdziwy szok. Poświęciłem trochę czasu, by ustalić, co się stało. Do końca nie udało mi się, choć jego rodzina wskazywała na długi, dla mnie było to jednak zbyt śmieszna kwota. No i podobno nie bardzo układało mu się małżeństwo. Trudno było mi w to wszystko uwierzyć tym bardziej, że jego córeczka miała w chwili jego śmierci chyba z 3 latka i wiedziałem, iż ją bardzo kocha. Prawdziwym zaskoczeniem była dla mnie jednak informacja, że Jarek wcześniej dwukrotnie usiłował popełnić samobójstwo, ale zapobiegła temu rodzina.
Oczywiście nie wiem, czy przyczyna śmierci śp. Andrzeja Leppera, podana przez prokuraturę, jest prawdziwa. Napisałem tę notkę dlatego, iż wiem, że w tym, co zaskakujące, niekoniecznie należy upatrywać sprawstwa osób trzecich.
1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka