Benedykt Muraszka Benedykt Muraszka
4752
BLOG

Jak Lech Wałęsa wojskową motorówką płot przeskoczył

Benedykt Muraszka Benedykt Muraszka Polityka Obserwuj notkę 78

Wiadomo od dawna, że Lech Wałęsa nigdy nie przeskakiwał żadnego płotu Stoczni Gdańskiej im. Lenina, bo sam nie potrafił nigdy wskazać tego "historycznego" miejsca. Między innymi od śp. Anny Walentynowicz wiemy, że "bohater" narodu polskiego został dowieziony na miejsce strajku jak każdy normalny stoczniowiec, czyli wojskową motorówką.

Obecnie nie ma bardziej dociekliwej gazety, niż "Nasz Dziennik". Nigdy nie przypuszczałem, że jako zdecydowanemu przeciwnikowi politycznemu ojca Tadeusza Rydzyka, kiedykolwiek przez klawiaturę przejdą mi te słowa. Ale trudno, muszę odpokutować swoje winy i muszę przyznać się do błędnej oceny mediów toruńskiego giganta.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że twórcą nagrania, z którego wynika, że strajk w stoczni był prowokacją, zaś słynny Lech Wałęsa był jedynie pionkiem w łapach komunistycznych władz, jest niedawno zmarły płk Leszek Tobiasz. Ta śmierć też jest tajemnicza, albowiem zmarły był koronnym świadkiem na procesie red. Wojciecha Sumlińskiego, w którym występuje także prezydent Bronisław Komorowski. Okoliczności śmierci są bardziej niż niejasne, zaś zeznania świadków zdarzenia całkowicie sprzeczne. 

Nie dziwię się Lechowi Wałęsie, że ostro atakuje toruńskie media. Tylko one mają bowiem chęć i siłę dociekania prawdy. Prawdy, która Lechowi Wałęsie nie chce przejść przez gardło i która może spowodować całkowity upadek upadłego już nieco bohatera III RP.

 

Oto fragment nagrania z 2007 roku, które podobno jest w posiadaniu ABW

 Aleksander L.: Wczoraj Tusk... powiedział, on... zapomniał, co mówił..., że [Andrzej] Gwiazda obraził [Bogdana] Borusewicza. (...) ponieważ powiedział, że pierwsza "Solidarność", to wszystko było sterowane przez bezpiekę. 

Leszek Tobiasz: Czyli jednak było sterowane...

Aleksander L.: ...jak to było? Od początku było sterowane, a jak Wałęsę dostarczyli... awantura jest. Teraz Cenckiewicz...

Leszek Tobiasz: ...Cenckiewicz?

Aleksander L.: Cenckiewicz, ten z komisji likwidacyjnej. (...) On książkę pisze, bo ma dobre materiały. (...) On pisze prawdę.

Leszek Tobiasz: Cenckiewicz?

Aleksander L.: Tak, bo... Waga Andrzej [adm. Romuald Andrzej Waga - przyp. red.] był dowódcą kutra (...) który przewoził Lecha.

Leszek Tobiasz: Admirał później?

Aleksander L.: ...tak ...który przywoził Lecha,... od tyłu do stoczni, i Lecho został wsadzony do stoczni, wiadomo jak.

 

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120227&typ=po&id=po02.txt

 

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka