Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
346
BLOG

Niewielkie oczekiwanie noworoczne

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 4

              Premier i Prezydent coś mi tam życzą na Nowy Rok. To znaczy mi się wydaje, że także mi. Prezydent tak życzy, że nawet po przeczytaniu całości orędzia nie wiem doprawdy czego. Nie wiem jak klejone są te koszmarne frazesy w całość, kto je pisze, ale to jest dramat, który się pogłębia z miesiąca na miesiąc. Nie da się tego słuchać. Ktoś steruje Prezydentem? Kto tworzy bełkot, który puszczany jest milionom Polaków? Jak jest przyjmowany, to niech sprawdzą SMG/KRC, TNS i inne. Niech sprawdzą to, a nie banalne pytanie o zaufanie. Jak zapytają mnie, czy ufam sąsiadce, która mówi mi dzień dobry, nic do mnie nie ma i na nic nie ma wpływu, w tym na moje życie, to powiem ankieterowi, że bardzo, może nawet tak na 80%. Ale niech zapytają ludzi, co myślą o tych wystąpieniach. Szkoda nawet używać sobie, wytykając te banały o Chinach i retoryce rodem z Edwarda Pierwszego.
 
          Nie o tym jednak miało być tak na początek roku. Oni mi życzą, dają mi ten komfort, że Chiny strategicznie knują już z nami i spełnia się sen Gomułki, a ja mam oczekiwania wobec Premiera i Prezydenta. Co do Prezydenta, to już na wiele nie liczę. To już będzie tak do końca dosyć humorystycznie, a czasami i obciachowo. I wcale nie jestem z tego powodu szczęśliwy, bo to Prezydent z innej galaktyki. Zdecydowanie więcej oczekuję od premiera Donalda Tuska, ale też nie ponad miarę. Bo oczekuję dziś tylko jednego:
 
         Oczekuję od Premiera odrobiny dumy polskiej w polityce międzynarodowej. Taka zwykła duma polska nakazywała żądanie dogłębnego zbadania wraku samolotu, każdej jego części, zwrotu czarnych skrzynek, a następnie tysięcy odłamków wraku już w pierwszych godzinach po katastrofie, bez względu na konsekwencje w relacjach z Rosją. Taka duma nakazywała - by w geście solidarności - polski premier wyruszył na obchody katyńskie z polskim prezydentem. Nawet, jeśli prezydent Putin miał inny pomysł. Nawet, gdyby miałoby być jeszcze chłodniej i zamarzłyby słuchawki telefonów na linii Warszawa – Moskwa. Duma narodowa jest czymś bezcennym w relacjach międzynarodowych, była zawsze. Oczekuję więc od Donalda Tuska dumy polskiej, bo jej nie widzę w jego polityce. Także tej europejskiej. Dać się dosłownie „pogonić” z obrad strefy euro, być po prostu lekceważonym to jest wbrew dumie polskiej. Okazywanie dumy nie ma nic wspólnego z wymachiwaniem szabelką. Jest zachowaniem postawy honorowej, po prostu godnej Polski. Takie, niewielkie oczekiwanie noworoczne. Takie życzenie. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka