Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
16232
BLOG

Znamienne (być może) słowa mjr Fiszera o Katastrofie Smoleńskiej

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 111

                 Mjr Michał Fiszer -pilot wojskowy, ale także pracownik  Zarządu Wywiadu WSI, który wielokrotnie na antenie TVN 24 występował jako ekspert wojskowy po Katastrofie Smoleńskiej, wyraził dziś w programie "Tak jest"  kilka opinii, które dają do myślenia, niezależnie od tego jak ocenia się jego wcześniejsze wypowiedzi.

Po pierwsze:

Powołał się na ekspertyzę amerykańską, bliżej chyba dotąd nieznaną, która polegała na odwróceniu przebiegu katastrofy samolotu poprzez symulację komputerową. Została ona wykonana przez eksperta, jak zaznaczył, na podstawie zdjęć satelitarnych szczątek TU -154. Dzięki temu otrzymał film cofany w czasie, od roztrzaskanego TU -154 aż do momentu, kiedy samolot był jeszcze w powietrzu i tworzył jedna bryłę. Wynikało z tej ekspertyzy, że do rozerwania prezydenckiego tupolewa mogło dojść na wysokości wyższej, niż do tej pory twierdzono i w raporcie MAK- u, i w raporcie rządowym. A to z kolei potwierdzałoby badania prowadzone w ramach komisji Macierewicza. Zaznaczył jednak, że nie dowodzi to wybuchu na pokładzie TU- 154, gdyż zdaniem majora mógł on ulec rozerwaniu na skutek dużej siły ciągu, której użyto by wyprowadzic samolot na większą wysokość (tu powołał się na katastrofę Concorde). 

Po drugie:

Wypowiedział zdanie, że gdyby nawet było tak, jak nadal twierdzi uparcie Edmung Klich, że gen. Błasik był gdzieś z tyłu w kokpicie, to zdaniem Fiszera mógł być w ogóle nie zauważony przez pilotów, a ponadto, (tu cytuję z pamięci) - jak się wkracza na teren przeciwnika, to obecność dowódcy dla pilota jest czymś pozytywnym, a nie formą nacisku.

Po trzecie:

Mjr Michał Fiszer zwrócił uwagę, że strona polska powinna mieć dostęp do oryginałów tak zwanych skrzynek wypadkowych, które zapisują kilka ostatnich sekund lotu. Jego zdaniem, to co dostaliśmy od Rosjan to kopia otrzymana w tak zwanym trybie nieprocesowym, czyli nie gwarantującym, że nie było w tym materiale ingerencji.  

Major Fiszer przyznał, że raport Millera skonstruował teorię taką, na jaką pozwałały zgromadzone materiały. A jednocześnie przyznał, że wiele kluczowych danych o Katastrofie Smoleńskiej do tej pory nie otrzymaliśmy.

Nie wypowiadam się na S 24 w kwestiach szczegółowych na temat Katastrofy Smoleńskiej (robią to blogerzy znający świetnie ten temat), nie oceniam też tego wywiadu w stacji, której rola w budowaniu kłamliwego obrazu tragedii 10 kwietnia jest powszechnie znana. Tym niemniej puenta redaktora prowadzącego była taka, że tezy mjr Fiszera przemawiają za powołaniem nowej komisji do zbadania Katastrofy Smoleńskiej.

Streszczam z pamięci urywki tego wywiadu, ponieważ wygląda to jak wycofywanie się rakiem z już przyjętcyh i "niepodważalnych" przyczyn tego, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku.        

 

 

 

 

 

   

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka