Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
406
BLOG

OPOZYCJONIŚCI I IDIOCI

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 2

                Nie zamierzam się tłumaczyć, że znowu jakaś nadaktywność i kolejna notka o ACTA, wolności i młodzieży. Jeśli zechcę, będę pisał co godzinę, albo cały czas. Wiem jakie poruszenie wywołują tu paranoiczne wypowiedzi Niesiołowskiego, ale zapewniam, że to będzie tylko punkt wyjścia! Mały punkcik. Ten człowiek jest ekshibicjonistą, rzadkim przypadkiem psychologicznym (bez pomyłki). W myśl teorii Freuda, podświadomość  "id" wyłazi mu na wierzch i objawia się werbalnie w jego "ego", na co dzień, i przy herbacie i przed sitkiem TVN 24.  Na temat super ego posła Stefana Niesiołowskiego historycy będą toczyć spory, czy w ogóle istniało. To nie jest żaden tester PO, o czym czasami czytam. Niesiołowski to jest umiarkowany głos PO! może jeszcze raz...to jest głos PO! Wyrażony jasno i explicite. Bo człowiek ten stracił hamulce i mówi to, co mu głęboko zalega w korze mózgowej. Tylko dwa krótkie cytaty "Testera" z wywiadu dla  radia ZET :

"ACTA jest bardzo dobre. Będę głosował za ACTA, jak tylko pojawi się w parlamencie" 

"Ci młodzi ludzie nic nie rozumieją, demonstrują z symbolami polski podziemnej. Ludzie ginęli na gestapo, w Oświęcimiu ginęli pod tymi symbolami! Jeśli ktoś w takiej sprawie wynosi symbole Polski Podziemnej  to jest IDIOTĄ (podkreślenie moje) i nie należy z nim w ogóle dyskutować"  

                       Bez niedomówień. To jest głos partii rządzącej, a nie jej testera. Na moje szczęście, albo i nie, doskonale pamiętam dziennikarzy w mundurach, którzy mówili dokładnie to samo w stanie wojennym. Hańba, że tak zwane podziemne struktury "S" sięgają po symbole Polski Podziemnej.

                 Drogi Panie Stefanie!

Pan opluł i opluwa na co dzień nawet część własnego (?) życia. Nie zgadzam się z blogerami, którzy Panu odbierają rozum. Pan dobrze wie, co robi, bo gdyby było inaczej, już by Pana dawno koledzy z PO zdjęli z wizji . Pan jest samą emanacją Platformy Obywatelskiej, jej twardym dyskiem wręcz.

               grzechg

                 

                  Słynna kotwica Polski Podziemnej, opornik na zimowej kurtce, ZOMO = SS, musiały w Polsce stanu wojennego, w głowach generałów milicji, wojska  budzić  wściekłość.  "Protoplaści"  TVN z  Dziennika Telewizyjnego uzasadniali oburzenie generałów, a Jerzy Urban potępiał, potępiał i drwił. No to, można rzec, że poseł Niesiołowski ma dobrego nauczyciela.

             Oto,  po 22 latach III RP,  dawny opozycjonista wyzywa młodych Polaków walczących o wolność od idiotów. To jednak coś więcej! To Platforma wyzywa  młodzież od idiotów, bo sięgnęła po dawne symbole walki i wolności, tak jak sięgały po nie Grupy Oporu "Solidarni", czy Solidarność Walcząca. Pan poseł Niesiołowski pluje na historię opozycji, z której ponoć sam pochodzi. 

              Budowanie analogii pomiędzy rokiem 1982 i rokiem 2012 jest trochę niebezpieczne. Ale jeśli kilkadziesiąt tysięcy ludzi broni na ulicach wolności w Internecie, bo to jest ich wolność, jeśłi niektórzy z nich krzyczą "Precz z cenzurą", to jest to nie tylko ich wolność. To jest wolność nas wszystkich, także tych, którzy nie mają własnego komputera. Mój syn ma 26 lat i jest wściekły od początku na Tuska, ale teraz on i jego koledzy, spece od IT mówią językiem dawnego podziemia. Krótko mówiąc myślą, jak stworzyć drugi obieg w sieci. 

                 Ja proszę Donalda Tuska o jedno:  

                Wyślijcie posła Niesiołowskiego do Japonii, najbliższym lotem, niech On podpisze ACTA  już teraz, może się uspokoi. Wypije herbatkę ziołową od Palikota i od razu poczuje się lepiej. Po co czekać, aż ten chłam ACTA trafi do Polski?

                Oto ten mocarz umysłu zarysował nam wielki  nowy podział: Opozycjoniści i Idioci.

                         Rok 2012 to nie jest stan wojenny. To, co dziś służy komunikacji społecznej, to w porównaniu z 1982 rokiem i zakładaniem woskówek na powielacz Gestenera, to jest kosmos. Nawet jeśli nie wszystko co proponuje Internet, jest nam w smak, to dla młodych Polaków, młodych przedsiębiorców to jest ich wolność. I nasza wolność. Nie ma tu różnic i podziałów. Mogę postawić, nie będąc lekarzem ani nawet Arłukowiczem, jedną prawdziwą diagnozę całej watasze z Platformy, co jeszce otarła się o stan wojenny, internowanie czy areszt: AMNEZJA. A w kontekście walki z cenzurą, z SB, to co powiedziała PO  za pośrednictwem swojego "Testera", to po prostu hańba.

                   Młodzi ludzie nie znają nazwisk polityków, czasami niewiele słyszeli o stanie wojennym, ale czują, że zabiera się im się wolność. Nie wiem, kto używa kotwicy z lat wojny, z lat stanu wojennego, ale nie jest to żadne nadużycie. Platforma nie ma nic wspólnego z dawną opozycją i jej ideałami.  Podpisując ACTA, wyparła się dawnej opozycji, zdradziła ją. Wierzę, że tę notke przeczyta choć kilku młodych ludzi. Chciałbym, żeby wiedzieli, że też jestem Idiotą. I rozumiem doskonale protesty kilkunastolatków, czy dwudziestolatków.  I wiem, że każdy z nas ma w sieci swoją własną wolność.  Ani Tusk, ani Sikorski, ani Niesiołowski nie mają już z dawną opozycją nic wspólnego. Zresztą od dawna. I niech nie dziwi tak bardzo publicystów i blogerów ten protest, niech nie szukają tajnych inicjatorów. Zagrożenie utraty wolności, szczególnie w Polsce, budzi właśnie takie, a nie inne emocje. Membrana głośnika z muzyką ściągniętą z netu drga Panie "Tester" całkiem rytmicznie. Już nie dla Pana i nie dla PO.

 

         

 

                

 

             

     

 

   

 

 

 

                  "

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka