Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
3814
BLOG

Oczyścić teren zachodni

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 61

       Eska dotarła do Koncepcji Zagospodarowania Przestrzennego Kraju z 1999 roku, w której jak na dłoni widać, że w tamtej perspektywie mieliśmy mieć dwie autostrady południkowe (A-1, A-3) i dwie równoleżnikowe (A-2, A-4) oraz połączenia autostradowe wewnątrz tego podstawowego układu dróg http://eska.salon24.pl/398538,szukajcie-a-znajdziecie-res-publica-cd . Wtedy, to jest w 1999 roku, już chyba tylko w tych studiach RCSS była jeszcze A-3, bo niejaki minister transportu i gospodarki morskiej Eugeniusz Morawski (1997-1998) wykopał dosłownie budowę A-3 (Szczecin – Gorzów- Zielona Góra- Lubawka) poza rok 2015. Jego następca minister Tadeusz Syryjczyk podtrzymał stanowisko nie zawracania sobie głowy jakimś portem w Świnoujściu i konkurencyjnym szlakiem transportowym dla Niemiec, wzdłuż polskiej granicy zachodniej. O tym co mamy dzisiaj, na koniec, ale tamta decyzja wyjątkowo nieudolnego Morawskiego pokazuje, jak AWS-UW traktowały zachodnią część Polski.

 

Tytuł „Oczyścić teren zachodni” jest daleko posuniętą interpretacją decyzji rządowych na przestrzeni ostatnich 17 lat. A oczyszczenie dotyczy północno-zachodniej Polski. Zostawmy Dolny Śląsk i Wrocław, bo ten obszar ma się obecnie tak do Szczecina i Pomorza Zachodniego jak nie przymierzając, San Francisco do rżyska. W połowie lat 90- tych oś północ – południe od Szczecina do granicy z Czechami (korytarz transportowy E-65) była jeszcze dość ważna dla rządu lewicowego, czy to się komuś podoba czy nie. Plan obejmował budowę autostrady A-3, modernizację szlaku odrzańskiego, oraz kolejowego. Ekipa AWS-UW dosłownie wycięła te wszystkie zamierzenia, a jedyne co udało się uratować - po ponownym dojściu lewicy do władzy, a później staraniach PiS i ministra Jerzego Polaczka - to budowę w miejsce autostrady A-3, drogi ekspresowej S-3, która na razie sięga do Gorzowa. Nie interesuje mnie kolor polityczny kolejnych ekip, takie są po prostu fakty. Solidarnościowa z nazwy ekipa Buzka uwaliła strategiczne dla państwa projekty. Z modernizacji szlaku odrzańskiego na potrzeby żeglugi śródlądowej nie zostało do dziś nic, w planach są jedynie inwestycje ekologiczne, postulowane zresztą usilnie przez stronę niemiecką. O modernizacji szlaku kolejowego ze Szczecina do Wrocławia możemy zapomnieć na długie lata. To tyle a propos ambitnego planu RCSS z 1999 roku. Dodam jedynie, że jeszcze w 1994 roku powstało Sudecko –Pomorskie Towarzystwo Drogowe, które za swój główny cel postawiło budowę autostrady A-3. Można powiedzieć, że nie brakowało wtedy ludzi i instytucji rozumiejących nasze strategiczne interesy w zachodniej Polsce. Efekt jest taki, że port w Szczecinie już teraz jest nazywany szuwarowym lub trzcinowym. Nie ma odpowiednich połączeń z południem kraju i dalej z południem Europy, więc się nie rozwija, tylko zwija. Tym bardziej, że rząd PO nie przewiduje pogłębienia toru wodnego toru wodnego Szczecin –Świnoujście do głębokości 12,5 metra, co jest warunkiem koniecznym jego dalszego rozwoju. Może po 2026 roku, no ale wtedy to już dźwigi w porcie będą tak samo się kiwać na wietrze jak te stoczniowe. Oczyszczanie terenu zachodniej Polski z wszystkiego co łączy się z produkcją i rozwojem trwa w najlepsze, i tu nie ma już żadnej ekipy, poza rządem PiS-u, która by czegoś nie zamknęła lub nie zlikwidowała. Wyróżniam PiS, bo w latach 2005-2007 zapadła decyzja o budowie gazoportu, tunel pod Świną łączący Świnoujście z Polską był na liście inwestycji unijnych, ruszono także z budową S-3. Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że obszar Pomorza Zachodniego, a w szczególności sam Szczecin traktowany jest jak obcy teren, zupełnie jak za Gomułki, kiedy w ogóle nie było jeszcze pewne co dalej z granicą na Odrze i Nysie.

 

Stolica zachodniopomorskiego została wyczyszczona dosłownie z jakiejkolwiek produkcji. Kolejno upadały Zakłady Chemiczne Wiskord, Fabryka Dźwigów Famabud, Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich „Gryf”, Zakłady Odzieżowe „Odra” i „Dana”, Papiernia Skolwin, Huta Szczecin, Stocznia Szczecińska Porta Holding S.A. (2002), a później jej następczyni Stocznia Szczecińska Nowa (2009). To tylko niektóre wybrane firmy. Tu nawet nie chodzi o to, że coś skutecznie sprywatyzowano, zmniejszono zatrudnienie, tu chodzi o to, że w Szczecinie nie pozostał ani jeden zakład produkcyjny. Wywodzący się z PO prezydent miasta Piotr Krzystek bredzi coś o postindustrialnym charakterze miasta. Tymczasem ze Szczecina uciekają młodzi ludzie, sypie się Uniwersytet Szczeciński i rzeczywiście jedyne co pozostaje to szukać pracy w Berlinie, bo to w końcu tylko niecałe 150 kilometrów. Do Berlina dojedziemy zmodernizowaną autostradą w półtorej godziny. Można wyzbyć się tradycyjnego przemysłu, to nie grzech, ale w zamian trzeba rozwinąć rynek nowoczesnych technologii, stworzyć nowe firmy, które wypełnią pustkę po starych zakładach. W szwedzkim Malmoe na terenach postoczniowych powstało centrum nowych technologii, no i miasto ma połączenie mostowe z Kopenhagą. I to jest Szwecja, a nie Polska. Nie lepiej jest z województwem lubuskim, ale to kolejny długi wątek. Cała ta sytuacja ma odzwierciedlenie w liczbach. Wzrost bezrobocia, spadek poziomu życia, a nade wszystko brak perspektyw dla kolejnych pokoleń. W północno – zachodniej Polsce z powodzeniem realizowana jest koncepcja Kokonowicza, żeby nie było nic. I sukces jest blisko. Rząd Tuska ma tu największe zasługi, jest liderem. Zamknął stocznię, porzucił plany budowy tunelu pod Świną, wycięto jakiekolwiek prace modernizacyjne szlaku kolejowego, odrzańskiego, etc. Można powiedzieć, że Szczecin nie ma już żadnych poważniejszych związków gospodarczych z Polską. Pozostały urzędy i hipermarkety, oraz małe firmy usługowe. Piszę to i tak po próżnicy, bo poza wąskim gronem ekspertów, pojedynczymi politykami, nikt nie interesuje się tym, co dzieje się z zachodnią Polską. Nie jest wcale tak dobrze, jak się niektórym wydaje. Obszar ten zaczyna przypominać ścianę wschodnią, albo jeszcze gorzej. Tylko dzięki zaradności ludzi, Szczecin się jeszcze jakoś kręci. Do czasu.   

                           

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (61)

Inne tematy w dziale Polityka