Zbezczeszczone ciało Anny Walentynowicz w Moskwie, zamienione ciało ostatniego Prezydenta RP na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, okaleczone ciało Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Internecie, naukowcy zgodnie potwierdzający, że jedynym wytłumaczeniem zniszczeń, jakim uległ TU-154 M był wybuch w kabinie przed uderzeniem w ziemię, i wreszcie symbolizujący tę pogardę dla Polski i dla Polaków Jerzy Urban, który śmie przyjść do studia telewizyjnego i mówić w nim, nie o ludzkich szczątkach, tylko o mięsie. Jak długo będzie trwał ten czarny korowód kolejnych trumien po Polsce i jak długo Polacy będą pozwalali się tak upokarzać. Jeśli to wszystko, zdaniem obrońców pancernej brzozy, kłamców smoleńskich, jest czymś dopuszczalnym, czymś, co może się zdarzyć, niech wskażą, w jakim cywilizowanym miejscu na ziemi ciała bohaterów narodowych i najwyższych urzędników ekshumuje się i wozi tygodniami i miesiącami po kraju, by sprawdzić, czy to oni są aby na pewno w tych trumnach. Wrak, główny dowód w śledztwie, przetrzymywany jest bezprawnie na terenie Rosji, tymczasem rząd wysyła sobie podobno jakieś prośby i monity. Do końca roku będą jeszcze dwie ekshumacje, a potem może kolejne. A kiedy oddadzą ten wrak? Jak ulegnie anihilacji, albo zniknie? A co na to prezydent? Będzie oświadczenie, jakiekolwiek, w sprawie ś. p. Ryszarda Kaczorowskiego? Ten rząd, ten prezydent wiedzą, że Smoleńsk nie budzi takich emocji, jakie powinien, że udało się w końcu niemałej części społeczeństwa wmówić, że niepotrzebny jest nam honor i patriotyzm, że potrzebujemy tylko spokoju dnia codziennego, dobrej porannej kawy i wygodnego mieszkania. Jak zareagowałyby społeczeństwa niemieckie czy francuskie na wieść o profanacji ciał ich bohaterów narodowych, ich najwyższych dostojników? Spokojem, wyrozumiałością, że to się zdarza? Kompromitujemy się także jako naród, milcząc lub stojąc obok tych porażających faktów z ostatnich tygodni. Skompromitowany rząd dzięki temu właśnie dalej rządzi. Głos patriotycznej części naszego narodu, wyrażony choćby w Marszu 29 Września, nie jest jeszcze być może tak silny, by zakończyć ten niepolski obłęd. Droga do wolności nigdy dla Polaków nie była łatwa i tak też jest teraz.
P.S. Portal Niezależna.pl:
"- Ciało śp. Lecha Kaczyńskiego pozostawało bez opieki przez kilka godzin po między godz. 5 a 12 w niedzielę – przyznał kierownik wydziału konsularnego w Moskwie Michał Greczyło, odpowiadając na pytanie, jak ciało prezydenta zostało zabezpieczone przez polskie służby i czy były takie momenty, kiedy pozostawało bez żadnej opieki."*
*http://niezalezna.pl/34164-msz-zostawilismy-cialo-prezydenta-rosjanom
Inne tematy w dziale Polityka