Jeżeli ktoś myśli, że informacja o miejscu pochówku Prezydenta Lecha Kaczyńskiego skłóciła Polaków powinien przyjśc na Krakowskie przedmieście...
Jeżeli ktoś uważa, że media w Polsce są obiektywne niech wytłumaczy mi dlaczego wszystkie pokazywały grupkę 400 osób, która zebrała się na godzinę pokrzyczeć pod Wawelem,
a nie nagłasniają tak masowo znacznie istotniejszego faktu, że tysiące ludzi (w tym piszący te słowa) czeka po 16 godzin w kolejce, by przez 10 sekund móc oddać hołd tragicznie zmarłemu Prezydentowi...
(wszystkie zdjęcia robione około 4 nad ranem)




W takich chwilach przychodzi mi na myśl jedno zdanie:
Jeszcze Polska nie zginęła

Jestem na tyle odważny, żeby powiedzieć - "Król jest nagi". Lubię podróże - ta obecna prowadzi szlakami standardów. Miejmy nadzieję, że zakończy się raczej na Polach Elizejskich, czy Speakers' Corner, niż na Placu Czerwonym.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka