Benon 1 Benon 1
61
BLOG

Pomarańcze ’80, czyli o pochopnej interpretacji źródeł

Benon 1 Benon 1 Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
Zobaczmy na konkretnym przykładzie na jakie manowce może zaprowadzić nadmiernie zawężona analiza danych…

Wyobraźmy sobie, że jakiś badacz postanowił zająć się materialnym poziomem życia Polaków w latach 1980 i 1991. Przyjmijmy, iż badacz ten uznał – skądinąd słusznie – że jednym z wyznaczników – stopy życiowej społeczeństwa może być dostępność dla ludności egzotycznych owoców.

W związku z tym badacz wszedł na odpowiednią stronę internetową Głównego Urzędu Statystycznego i z zamieszczonej na niej tabeli dowiedział się, że przeciętne wynagrodzenie wynosiło:

w roku 1980 – 6 040 zł,

w roku 1991 – 1 770 000 zł.

Badacz zajrzał również do roczników statystycznych i wynotował sobie, że 1 kilogram pomarańczy kosztował:

w roku 1980 – 40 zł,

w roku 1991 – 11 911 zł.

Na podstawie tych danych badacz policzył, że za przeciętne wynagrodzenie można było kupić:

                                                     6 040 zł
                           w roku 1980: ------------------ = 151 kg pomarańczy,
                                                     40 zł/kg

                                                    1 770 000 zł
                          w roku 1991: ------------------------ = 148,6 kg pomarańczy
                                                   11 911 zł/kg

Na koniec badacz dokonał obliczenia:

                              151 kg – 148,6 kg
                            -------------------------------- x 100% ≈ 1,6%
                                       151 kg

na podstawie którego stwierdził, że za przeciętne wynagrodzenie w roku 1991 można było nabyć o 1,6% mniej pomarańczy niż w roku 1980, czyli, że latach 1980 i 1991 ktoś kto zarabiał średnią krajową mógł kupić miesięcznie mniej więcej tyle samo omawianych cytrusów.

Do takiego wniosku może dojść tylko ktoś, kto nie ma pojęcia o sytuacji gospodarczej Polski w tamtych czasach. Jak wiadomo tym, co mogli już coś zapamiętać z owych lat, w 1980 roku cena pomarańczy owszem była, ale nie było pomarańczy w sklepach. Wyjątek stanowiły krótkie okresy przed świętami, kiedy „rzucano” do jednostek handlu uspołecznionego skromne ilości tych owoców, które były następnie w racjonowanych ilościach sprzedawane klientom ustawionym w tasiemcowych kolejkach. Zatem formułowanie nieobwarowanego żadnymi zastrzeżeniami stwierdzenia, że w 1980 roku można było kupić pomarańcze świadczy o ignorancji bądź manipulanctwie jego autora.

W roku 1991, kiedy Balcerowicz zadawał Polsce męki swoimi reformami, mieliśmy bryndzę, ale obecność cytrusów w sklepach i na targach stanowiła już regułę, a nie wyjątek, i ktoś, kto za średnią krajową zapragnąłby kupić około półtora metra pomarańczy, nie miałby z tym większych kłopotów.

Mam wrażenie, że wielu rzekomych bądź rzeczywistych ekspertów, sympatyzujących lub związanych z każdą ze stron sporu politycznego w Polsce, wciska nam argumenty typu pomarańcze ’80.


Benon 1
O mnie Benon 1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo