Beret w akcji Beret w akcji
1531
BLOG

Min. Rostowski - a podatek VAT, czyli od bankructwa

Beret w akcji Beret w akcji Polityka Obserwuj notkę 95

Jak wszyscy wiemy, przy budowie autostrad zbankrutowało lub jest na krawędzi bankructwa ponad 100 firm budowlanych - wykonawców i podwykonawców. Kwestia jest skomplikowana, na sytuację wpłynęło wiele czynników, lecz nie im chcę poświęcić tych kilka uwag.

W Polsce przedsiębiorcy zobowiązani są do wpłacenia podatku VAT (również dochodowego, o czym rzadziej się mówi) od wystawionych faktur; również w przypadku, gdy nie otrzymają żadnych pieniędzy. Powoduje to konieczność utrzymywania znacznych rezerw finansowych lub wręcz zaciągania kredytów na opłacenie podatków. Przepis ten hamuje rozwój, inwestycje, zatrudnienie, doprowadził w przeszłości do upadku wiele firm.

Rozwiązania unijne są inne, dyskusja na ten temat powraca jak bumerang - powróciła znowu z okazji autostrad i protestów zainteresowanych firm.

Wicepremier Pawlak zgłosił projekt nowej ustawy, zmieniającej ten stan prawny, upodabniający Polskę do rozwiniętych krajów UE.

Cóż powiedział na to Minister Finansów? Wykluczone, Polski nie stać obecnie na taką utratę wpływów do budżetu!

Uświadomiło mi to jasno: polskie państwo prawa nie jest państwem dla obywateli, stanowione prawo traktuje obywateli instrumentalnie jako źródło wpływów do budżetu!

Nos dla tabakiery czy ona dla nosa...?

Oczywiście że nos dla tabakiery!

Państwo musi przecież czerpać przychody również od tych firm i obywateli, którzy nie uzyskali żadnego przychodu, którym nie zapłacono za wykonaną pracę,  który sami ponieśli koszty na rzecz innych podmiotów - również, a może przede wszystkim państwa.

Skarb państwa  nie może sobie pozwolić na utratę wpływów  od tych, którzy wykonali dla niego pracę, za którą nie uzyskali wynagrodzenia, a sami ponieśli koszty materiałów - niech bankrutują!

Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości, czy ułomne prawo jest wynikiem nieudolności, błędu, nieprzemyślenia - czy świadomego planu, może ich już nie mieć. Tak ma być - o to chodzi, Minister Finansów tego nie ukrywa. Bankrutujcie więc - prawodawcy nie chodzi o was, lecz o wasz wkład do budżetu! Wpłaciliście - możecie odejść.

Najważniejsze, że autostrady przejezdne.

 

Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (95)

Inne tematy w dziale Polityka