Były prezydent Lech Wałęsa, zasiadający ostatnio w gronie szacownych Mędrców Europy, wypowiedział się dla TVN24 na temat Waldemara Pawlaka. Cytuję:
"Pawlak to naprawdę inteligentny i zdolny polityk, zawsze tak uważałem. Choćby dlatego, że chodzimy z takimi samymi komputerami. A więc jest na czasie z rozwojem."
Jest więc szansa, że w swoim czasie Waldemar Pawlak dołączy do grona mędrców. Aż miło pomyśleć, jakie wówczas nastąpi przyspieszenie rozwoju...
Do Szkła Kontaktowego zadzwonił widz, porównując wicepremiera Pawlaka z Eugeniuszem Kwiatkowskim, pełniącym przed wojną porównywalne funkcje rządowe. Osiągnięcia Pawlaka, nawet przy uwzględnieniu polityki prorodzinnej PSL, wypadły w tym porównaniu dosyć blado.
Wklejam z Wiki:
Eugeniusz Kwiatkowski (ur. 30 grudnia 1888 w Krakowie, zm. 22 sierpnia 1974 w Krakowie) – polski wicepremier, minister skarbu, przemysłu i handlu II Rzeczypospolitej.
Stworzył 4-letni plan inwestycyjny przewidujący rozbudowę infrastruktury, zwiększenie potencjału obronnego kraju, przygotowanie fundamentów dla przyszłej rozbudowy przemysłu, łącznie z aktywizacją Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Zainicjował budowę portu i miasta w Gdyni. Znacznie przyczynił się do powstania Stalowej Woli – miasta leżącego w woj. podkarpackim.
Wniósł wielki wkład w rozwój polskiego przemysłu chemicznego: zakładów azotowych w Chorzowie i Tarnowie.
Jak pisze Jan Nowak-Jeziorański, przyjaciel rodziny: Przeszedł Kwiatkowski do historii jako twórca Gdyni, ale określenie to znacznie zawęża jego rolę. Polegała ona na ocaleniu i umocnieniu niezależności gospodarczej, bez której Polska nie mogła się ostać jako niepodległe Państwo[1].
Po przewrocie majowym Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Ignacy Mościcki zarekomendował go na stanowisko ministra przemysłu i handlu w rządzie Kazimierza Bartla. Piastował ważne funkcje państwowe, m.in. ministra przemysłu i handlu (1926–1930). Włączył się w działalność Obozu Zjednoczenia Narodowego. [2] Stał się szeroko znany jako autor koncepcji rozwoju handlu morskiego i budowniczy portu w Gdyni.
W latach 1931–1935 pełnił funkcję dyrektora Państwowych Fabryk Związków Azotowych w Chorzowie i Mościcach.
Od października 1935 do 30 września 1939 Eugeniusz Kwiatkowski pełnił funkcję wicepremiera i ministra skarbu w rządach: Mariana Zyndram-Kościałkowskiego i Felicjana Sławoja Składkowskiego. Patronował Centralnemu Okręgowi Przemysłowemu, będąc autorem jego planu, a następnie koordynatorem jego budowy.
W obliczu klęski wrześniowej wraz z rządem opuścił Polskę 17 września 1939.
W latach 1939–1945 internowany w Rumunii. Po wojnie wrócił do kraju i w latach 1945–1948 był Delegatem Rządu dla Spraw Wybrzeża. Ówczesne władze usiłowały wykorzystać jego doświadczenia i talenty organizatorskie, ale gdy nie chciał się im poddać, w 1948 został przeniesiony na przymusową emeryturę.
W latach 1947–1952 był posłem na Sejm Ustawodawczy. W 1948 odsunięty od działalności publicznej, z administracyjnym zakazem pobytu na Wybrzeżu i w Warszawie. Zajął się pracą naukową z dziedziny chemii, ekonomii i historii. Przez wiele lat był szykanowany przez władze PRL. Zamieszkał w Krakowie, gdzie zmarł w 1974 i gdzie jest pochowany na Cmentarzu Rakowickim.
Odznaczony m.in. Orderem Orła Białego (pośmiertnie, 1996). 19 sierpnia 1974 Uniwersytet Gdański przyznał mu tytuł doktora honoris causa za wkład w rozwój polskiej gospodarki morskiej oraz ogólnej teorii ekonomii[3].
Eugeniusz Kwiatkowski nie miał jednak takiego fajnego tabletu jak Waldemar Pawlak. No i nie było wtedy Rady Mędrców Europy.
Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka