Uśmiechy, pogaduszki, dobre nastroje. Sikorski z Nawrockim ramię w ramię w ONZ

Pogawędki na forum ONZ Nawrockiego z Sikorskim

We wtorek Karol Nawrocki zabierze głos w popołudniowej sesji ONZ - jego wystąpienie zaplanowano około godziny 23 czasu polskiego. Radosław Sikorski również reprezentował Polskę w trakcie obrad. Szef MSZ zabrał głos dzień wcześniej w imieniu Estonii. 

Szef MSZ opublikował w serwisie X fotografie z obrad, na których widać, jak rozmawia z prezydentem Nawrockim. Politycy siedzą obok siebie w otoczeniu współpracowników. Podobne zdjęcia pojawiły się także na oficjalnym profilu Kancelarii Prezydenta RP. Uwieczniono na nich wyluzowanych Nawrockiego i Sikorskiego, uśmiechniętych od ucha do ucha i rozmawiających ze sobą. 

Zobacz takżeSpotkanie Nawrockiego z Trumpem. Obecne też pierwsze damy

Ostre spory Sikorskiego z Nawrockim

W tle między prezydentem a MSZ dochodzi do konfliktów. Radosław Sikorski po objęciu urzędu zdecydował o usunięciu wszystkich ambasadorów z placówek, ale nie dogadał się z Andrzejem Dudą w kwestii powołania nowych. Podobnie rzecz się ma z Karolem Nawrockim, dlatego wciąż na placówkach są wysłannicy MSZ w randze kierowników (charge d'affaires). Niedawno prezydent jeszcze raz podkreślił, że nie zgodzi się na mianowanie Bogdana Klicha na ambasadora Polski w USA.

Rzecznik polskiej dyplomacji Paweł Wroński zarzucał Kancelarii Prezydenta, że celowo nie wzięła na pokład samolotu do Nowego Jorku Radosława Sikorskiego. KPRP odparła, że nie ma takiej tradycji, by szef MSZ leciał z głową państwa wspólnie na wizyty zagraniczne. Nieporozumienia obejmują też przepływ informacji z rządu do Pałacu Prezydenckiego, m.in. w kontekście wybuchu w Wyrykach z 9 na 10 września. 

Zobacz takżeMocne wystąpienie Karola Nawrockiego w ONZ. "Polska jest gotowa"

"Czasem emocje biorą górę"

Do współpracy Nawrockiego z Sikorskim odniósł się szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta, Marcin Przydacz. - Jesteśmy z Polski, reprezentujemy ją - podkreślił. Jak wyjaśnił, na forum ONZ Polska ma sześć miejsc, a obecność prezydenta i ministra to naturalna współpraca w ramach delegacji. - To przyjemność i honor, że można usiąść za tabliczką z napisem Polska - komentował Przydacz. 

- Ilekroć MSZ mówi prawdę i mówi mocnym, twardym językiem o Rosji, to uzyskuje aprobatę ze strony Pałacu Prezydenckiego - oświadczył Przydacz. Przyznał też, że czasami "emocje biorą górę", szczególnie u współpracowników szefa MSZ. 

Fot. Szef MSZ Radosław Sikorski i prezydent Karol Nawrocki na 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku/MSZ 

Red.