Żołnierze batalionu "Bełt"
Aleje Jerozolimskie w dniach 2-7 sierpnia
Noc z 5 na 6 sierpnia
Na Nowogrodzkiej przy Marszałkowskiej Niemcy, pragnąc odzyskać utraconą placówkę w narożnym domu, w którym mieściła się kawiarnia "Szwajcarska" (Nowogrodzka 30), zmusili ludność cywilną do rozbierania barykady. Część ludzi, udając, że rozbierają barykadę, szczęśliwie przeszła na drugą stronę. niestety spośród pozostałych niemcy zastrzelili 5 mężczyzn.
Po stronie powstańców walczyła tu grupa z kompanii "Budzisza" oraz przysłany na pomoc patrol bojowy, dowodzony przez pchor. "Grota" z tej samej kompanii.
W nocy barykada, pod ogniem nieprzyjaciela została przez żołnierzy i ludność cywilną poprawiona.
Tej samej nocy kompania rtm. "Sokoła" z Korpusu Bezpieczeństwa, stacjonujaca na Nowogrodzkiej 3/5, zaatakowała Niemców, znajdujących się w ogrodzie BGK na rogu Brackiej i Alej.
6 sierpnia
Z samego rana pluton wachmistrza "Rybki", przydzielony od tego dnia do batalionu "Bełt", obsadził swoją pierwszą placówkę: barykadę przecinającą Kruczą na rogu Nowogrodzkiej i posterunek przy oknie II piętra na Kruczej 47.
Przed południem pluton poniósł pierwszą stratę. Poległ "Pirat". Szedł chodnikiem po wschodniej stronie Kruczej od Nowogrodzkiej w kierunku Alej. Był już na wysokości sklepu "Agrylu", mieszczącego się w narożnym budynku Alej i Kruczej, gdy otrzymał postrzał. Zginął na miejscu. Strzelano z "Cristalu" (dziś jest tam Orbis). Każda próba podejścia do niego wywoływała strzały. strzelec "Jur" przy pomocy długiej deski z mocnym gwoździem na końcu ściągnął ciało w bezpieczne miejsce. Oczywiście, odziedziczył pistolet "Pirata".
Jan Łoziński kpr. pchor. "Wolak" kompania "Budzisz"
W dniu 6 sierpnia dowodziłem osłoną barykady w Alejach 17. W ciągu dnia Niemcy dwa razy nacierali, wykorzystując czołg i dwa goliaty. Jeden goliat nie wypalił, lecz drugi zniszczył część barykady. Zniszczenia w ciągu nocy odbudowano. Oba natarcia Niemców odparto.
Tego dnia paliły się górne piętra domu Aleje 19.
Noc z 6 na 7 sierpnia
Budowanie barykady przecinającej Nowogodzką przy numerach 9, 11.
Wzmocnienie kilkoma żołnierzami placówki przy barykadzie na Kruczej przy Nowogrodzkiej.
Ostrzelanie Niemców, którzy podeszli od BGK do Kruczej. Obsadzamy dom Aleje 15 (róg Kruczej)
Eugeniusz Boratowski "Kiemlicz" kompania "Skiba"
7 sierpnia
Dla Niemców szeroka arteria Alej była szczególnie ważnym połączeniem strategicznym na kierunku wschód - zachód, a dowództwo Powstania tylko tędy mogło utrzymać łączność z dzielnicami walczącymi na południe od Alej. Właśnie dlatego wysiłek zbrojny obu stron zmierzał do opanowania ulicy.
Do 5 sierpnia Niemcy wykorzystywali Aleje w dzień, a powstańcy głównie nocą przebiegali ulicę z domu nr 17 po południowej stronie do domu nr 22 po stronie północnej.
Mimo, że z braku jakichkolwiek osłon ginęło wówczas wielu powstańców, głównie łączniczek, oraz cywili, łączność między obu częściami Śródmieścia musiała być utrzymana. Dlatego też płk "Radwan", dowódca Śródmieścia, w dniu 7 sierpnia wydał rozkaz przecięcia Alej barykadą, która uniemożliwi nieprzyjacielowi poruszanie się, a powstańcom zabezpieczy łączność.
Cdn.
Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości