Szanowny Panie Pośle!
Słyszałam, że znowu został Pan zaatakowany i brutalnie pobity. Ja nie mogę! Jestem wstrząśnięta i oburzona - znowu ronię łzy nad Pana straszną dolą w homofobicznej Polsce. Martwi mnie też pech, jaki Pana prześladuje - znowu nie ma świadków, nie ma śladów, nie ma kamer... Eh...
Postanowiłam wesprzeć Pana czynem, jako że od jakiegoś czasu wspieram słowem i pieśnią Pańskie ugrupowanie i Pana Towarzyszy z bratnich ugrupowań w staraniach o mandaty do Parlamentu Europejskiego.
Proponuję mały happening - jako przedstawicielka homofobicznego zaścianka mogę Pana kopnąć w ... (szczegóły do ustalenia z Pańskim Szefem, on jest specjalistą od happeningów) przed kamerami TVN24 - najlepiej w Sejmie, przy głównych schodach. Delikatnie, nie będzie bolało, obiecuję - tylko tak symbolicznie; mam już zresztą swoje lata i rozmach nie ten, więc proponuję dla pewności wcześniejszą próbę bez kamer, żeby mi się w ogóle udało.
TVN24 będzie z pewnością emitował i komentował ten happening kilkadziesiąt razy dziennie przez najbliższe miesiące. Myślę, że tak udokumentowana martyrologia zapewni Panu przyszłość w tolerancyjnej Europie. Mandat do PE pewny jak w banku.
Mogę zabrać rekwizyty - beret i parasolkę. Co prawda upały idą, ale niech tam... Jak popierać, to popierać.
Proszę ustalić szczegóły z Pańskim Szefem z Biłgoraja oraz wyznaczyć świadków i komentatorów tego homofobicznego brutalnego ataku. Jeśli ten happening nam się uda, to mój blog "Beret w akcji" zyska być może większą popularność, co pozwoli siłom postępu na jeszcze ściślejsze zwarcie szeregów w walce z zaściankiem i w marszu do Europy.
W oczekiwaniu na informację, kiedy mam zgłosić się do Biura Przepustek w kwestii rzeczonego happeningu
pozostaję z wyrazami odnośnego poważania
Beret w akcji
Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka