Liban należy do państw pechowców. Od II wojny światowej średnio co 15 lat jest najeżdżany przez sąsiadów – Syrię i Izrael. Stolica - Bejrut nazywany jest Paryżem Bliskiego Wschodu. Liban jako jedno z niewielu państw arabskich nie jest państwem muzułmańskim. Czego najlepszym dowodem jest wolna niedziela czy niespotykana na Bliskim Wschodzie „swoboda obyczajowa”. Tj. chodzą ubrani „normalnie”- po europejsku. Kuchnia i (pop)kultura libańska to dwa „towary eksportowe”, które można spotkać w każdym państwie arabskim. Przed epoką pop, reprezentowaną przez
Nancy Ajram czy
Haifę Wehbe „ambasadorem kultury” Libanu była Fairouz. Urodzona w 1935 jako Nouhad Haddad w chrześcijańskiej rodzinie została gwiazdą w latach 60tych XX wieku. Ostatni album „Wala Keef” wydała w 2002. Pierwszy raz spotkałem się z jej nagraniami pod koniec 2002 roku. Moi libańscy koledzy dali mi posłuchać czegoś nowego, tak różnego od otaczającego nas świata. W youtoube znalazłem taki kwiatek, w sam raz na Wielki Piątek:
A tu jeszcze tłumaczenie autora kompilacji: This is one of two official Catholic hymns adopted from the 20th century. This new Good Friday hymn is sung by the Lebanese singer Fairuz. I have set this song to the Fourteen Stations of the Cross. Arabic Lyrics:
وا حبيبي وا حبيبي أي حال أنت فيه من رآك فشجاك أنت أنت المفتدي يا حبيبي أي ذنب حمل العدل بنيه فأزادوك جراحاً ليس فيها من شفاء حين في البستان ليلاً سجد الفادي الإلة كانت الدنيا تصلي للذي أغنى الصلاة شجر الزيتون يبكي و تناديه الشفاء يا حبيبي كيف تمضي أترى ضاع الوفاء
English Translation: My Love, My Love What has befallen you? Who saw you and grieved for you, You who are righteous? My Love, what is the sin of our times and our children? These wounds have no cure.
Inne tematy w dziale Kultura